Gęś z suszonymi owocami.

Za nim przygotujemy gęś z suszonymi owocami warto zapoznać się z samą gąską. 

Kiedyś gęsina nie była żadnym rarytasem na polskich stołach. Zajadaliśmy się nią od św. Marcina, przez święta Bożego Narodzenia, nie mogło jej zabraknąć na noworocznym stole, aż do końca zimowego karnawału. Mięso z gęsi z polskich hodowli cieszy się dużym uznaniem za granicą. Dlatego warto zapoznać się z jego walorami.

Gęsina jest najbardziej kalorycznym drobiem – 100 g to 339 kcal (dla porównania: indyk ma tylko 129 kcal w 100 g, kurczak – 158 kcal). Ale gęś w porównaniu z innymi gatunkami mięsa ma korzystniejszy skład tłuszczów. Jest w niej dużo kwasów jedno- i wielonienasyconych, w tym znacznie więcej korzystnych dla serca kwasów omega-3 i omega-6 w porównaniu z mięsem indyczym lub kurzym. Z tuszki ważącej 6 kg można uzyskać 1 litr smalcu. To tłuszcz w czystej postaci. Gęsi smalec ma niską temperaturę topnienia, co czyni go łatwo strawnym, a jednocześnie powoduje, że nie należy na nim smażyć.

Nie ma to jak dobra gąska.

Składniki na gęś z suszonymi owocami.
*1 gąska 

* 200 g suszonych śliwek, jabłek i gruszek 

* 1 kieliszek rumu 

* 1 łyżka masła 

* 3 ząbki czosnku 

* łyżka tymianku 

* łyżka majeranku 

* sól, pieprz

A tak należy przygotować gęś z suszonymi owocami.
Gęś myjemy, nacieramy w środku i na wierzchu solą, pieprzem, zmiażdżonym czosnkiem oraz ziołami. Tak przygotowaną odstawiamy na ok 1 godzinę. Suszone owoce zalewamy rumem w misce i odstawiamy na 40 minut. Gęś faszerujemy owocami okładamy w naczyniu żaroodpornym. Wlewamy 1 szklankę wody. Smarujemy sklarowanym masłem i przykrywamy folią aluminiową. Pieczemy 2,5-3 godzin w temperaturze 180 stopni Celsjusza, przewracając co 30 minut i polewając powstałym sosem. 

Świetnie smakuje z kluskami i surówką z czerwonej kapusty.