wtorek, 30 maja 2017

Sól działa przeciwdepresyjnie

Znalezione obrazy dla zapytania Sól działa przeciwdepresyjnie

Sól poprawia nastrój i może mieć działanie przeciwdepresyjne - wynika z najnowszych badań, o których informuje serwis EurekAlert.


Zdaniem autorów pracy, odkrycie to pomoże zrozumieć, dlaczego ludzie mają skłonność do naużywania soli, mimo że jej nadmiar szkodzi zdrowiu - np. prowadzi do nadciśnienia, chorób serca i nerek.

Jak przypominają autorzy pracy, organizmy żyjące na ziemi potrzebują soli (czyli jonów chlorku i sodu) - reguluje ona większość procesów fizjologicznych, które w nich zachodzą, jak np. równowaga wodno-elektrolitowa komórek czy przewodzenie informacji między neuronami w mózgu.

Ma to związek z tym, że wyewoluowaliśmy z istot zamieszkujących niegdyś słone oceany. Ale w toku ewolucji ludzi na lądzie w Afryce nasze nerki musiały się nauczyć oszczędzać sól - w gorącym klimacie nasi przodkowie tracili dużo sodu wraz z potem, a ich dostęp do soli był niewielki, bo mieszkali z dala od oceanu i mieli ubogą w sól roślinną dietę. Nastąpił też rozwój receptorów wyczuwających słony smak, a w mózgu rozwinął się system odpowiedzialny za zapamiętywanie miejsca występowania soli. Co ciekawe, jest to ten sam system, który bierze udział w odczuwaniu przyjemności i rozwoju uzależnień.

Jak przypomina badacz, jednym z objawów uzależnienia jest nadużywanie danej substancji, mimo wiedzy na temat jej szkodliwego działania. Tak jest również z solą.

Obecnie większość ludzi spożywa sól w nadmiarze - przeciętny obywatel świata zjada 10 gramów soli dziennie, choć lekarze zalecają, by nie przekraczać 4 gramów (a wystarczyłyby nawet 2 g). I mimo ostrzeżeń na temat szkodliwości soli nie potrafimy ograniczyć jej spożycia.

W dzisiejszych czasach aż 77 proc. spożywanej przez nas soli pochodzi z przetworzonej żywności oraz jedzenia typu "fast-food".

Aż trudno uwierzyć, że kiedyś sól była cennym towarem. Jej spożycie oraz ceny skoczyły do góry około 2000 p.n.e., kiedy odkryto, że jest doskonałym konserwantem żywności. Rzymskim żołnierzom nawet płacono solą. 

Pomimo, że w XIX wieku mechaniczne chłodzenie żywności obniżyło zapotrzebowanie na sól, jej spożycie nie przestało rosnąć, ponieważ ludzie polubili słony smak, a ceny soli znacznie spadły.


niedziela, 28 maja 2017

Nadmiar słodyczy przyspiesza starzenie organizmu

Znalezione obrazy dla zapytania Nadmiar słodyczy przyspiesza starzenie organizmu


Zbyt dużo glukozy w diecie przyspiesza starzenie się komórek. 

Najnowsze badania kanadyjskie tłumaczą dlaczego tak się dzieje – informuje pismo “PLoS Genetics”.

Starzenie się jest złożonym zjawiskiem, a mechanizmy, które za nie odpowiadają są ciągle niedostatecznie poznane. Badania na zwierzętach wskazują, że nadmiar kalorii w diecie przyspiesza starzenie się. Na przykład, długość życia myszy na diecie o połowę mniej kalorycznej może wzrosnąć o 40 proc.

Według jednej z teorii proponowanej na wyjaśnienie tej prawidłowości, za starzenie się miałyby odpowiadać głównie uboczne produkty przekształcania glukozy w energię – tzw. wolne rodniki. Gdy mniej jemy, dostarczamy sobie mniej glukozy, i co za tym idzie, w naszych komórkach powstaje mniej wolnych rodników, procesy starzenia się zachodzą wolniej.

Aby lepiej zrozumieć wpływ niskokalorycznej diety na długość życia naukowcy z Uniwersytetu w Montrealu prowadzili doświadczenia na drożdżach, które są modelowym organizmem do badania procesów biochemicznych zachodzących w komórkach. Komórki tych grzybów są bowiem pod wieloma wzglądami podobne do komórek ludzi i innych ssaków – na przykład podobnie się starzeją, a dodatkowo łatwo je badać.

Badacze potwierdzili, że ograniczenie zawartości glukozy w diecie przedłużało drożdżom życie. Ku ich zaskoczeniu okazało się jednak, że drożdże, które spożywały normalne ilości glukozy, ale miały wyłączony gen Git3/PKA odpowiedzialny za wyczuwanie tego cukru w komórkach, również żyły dłużej i produkowały mniej wolnych rodników.

Zdaniem autorów pracy, dowodzi to, że gen Git3/PKA bierze udział w regulacji procesów starzenia się.

„Nasze badania pozwolą lepiej zrozumieć zależność między zbyt dużą zawartością słodyczy w diecie współczesnych ludzi, a wzrostem zachorowań na schorzenia typowe dla starszego wieku” – komentuje kierujący doświadczeniami prof. Luis Rokeach. 

Badacz liczy, że praca jego zespołu otwiera drzwi do opracowania nowych terapii chorób związanych ze starzeniem.


piątek, 5 maja 2017

Wyzwaniem w odchudzaniu jest zapobieganie efektowi jo-jo.

Znalezione obrazy dla zapytania Wyzwaniem w odchudzaniu jest zapobieganie efektowi jo-jo.

Wstępna redukcja masy ciała nie wydaje się być osiągnięciem, dopiero utrzymanie jej przez dłuższy okres czasu, uchronienie się przed efektem jo-jo, czy inaczej efektem z odbicia, możemy uznać za pewien sukces.


W Canadian Medical Association Journal ukazał się komentarz Dr Rossa poruszający zagadnienia związane z odchudzaniem i tendencją do powtórnego przybierania na wadze. Dane literaturowe wskazują, iż utrata do 10% wyjściowej masy ciała jest kwestią osiągalną, jednak większość osób ponownie przybiera na wadze i to w dość szybkim tempie, odzyskując nawet do 30% utraconej masy ciała, a po 3 do 5 lat powracając do masy wyjściowej. 

Okazuje się, iż utrzymanie zredukowanej masy ciała przez okres na przykład dwóch lat wcale nie zależy od intensywności wsparcia w samym procesie odchudzania. Tu analizie poddano grupę otrzymującą intensywne wsparcie w procesie odchudzania, jak i grupę wspieraną jedynie przez pielęgniarki. Tej drugiej udało się utrzymać redukcję wyjściowej masy ciała o 8% po 2 latach. Te powyższe wyniki poddają w wątpliwość prowadzenie bardzo drogich i bardzo intensywnych programów edukacyjnych. Tu za przykład może posłużyć badanie STOP (Study to Prevent Regain), w którym stosowano różne interwencje (od wysyłania broszur informacyjnych do bardzo restrykcyjnego nadzoru), wykazując korzystny wpływ wszystkich strategii postępowania na powodzenie terapii.

Oddzielnym zagadnieniem pozostaje kwestia wysiłku fizycznego, jego wielkości i częstości poddawania się aktywności fizycznej. Okazuje się wbrew dotychczasowym poglądom, iż intensywny wysiłek fizyczny nie jest zdecydowanym czynnikiem determinującym zachowanie niższej masy ciała. Wypływa z tego wniosek, iż porady w zakresie aktywności fizycznej nie muszą być koniecznym elementem składowym programów odchudzających, chociaż oczywiście sam stopień aktywności fizycznej ma bardzo duże znaczenie nie tylko dla ogólnego samopoczucia i akceptacji swojej osoby, jak i dla wskaźników chorobowości i śmiertelności. 

Obecnie przeważa pogląd, iż w programach odchudzania powinniśmy się skoncentrować na ograniczeniach kaloryczności posiłków, a nie na różnicowaniu składu diety. Aczkolwiek podstawowe zasady związane z piramidą żywienia pozostają w dalszym ciągu aktualne. Dr Ross nie deprecjonuje roli specjalistów od treningu fizycznego ani roli dietetyków w procesie odchudzania, ale życie i ostatnio przedstawione badania potwierdzają, iż dla osiągnięcia sukcesu wystarczające mogą być proste programy, nie wymagające dużych nakładów finansowych. 

Najważniejsza pozostaje motywacja.


czwartek, 4 maja 2017

Zdrowe odżywianie jako profilaktyka zdrowia

Znalezione obrazy dla zapytania Zdrowe odżywianie jako profilaktyka zdrowia

W jaki sposób działa na organizm pożywienie jako całość, jako żywa jednostka? 

Czy po posiłku czujemy się dobrze, czy jesteśmy zmęczeni i zdekoncentrowani? Czy nasze trawienie działa sprawnie, czy też męczy nas uczucie przepełnienia lub wzdęcia? Czy jest nam ciepło, czy marzniemy? Czy nasz sposób odżywiania chroni nas przed przeziębieniami i alergiami, czy też nasza odporność jest słaba? I czy jesteśmy zadowoleni ze swojej sylwetki, czy też zatruwają nam samopoczucie fałdy tłuszczu. Wszystkie te problemy powinno rozwiązać zdrowe kompleksowe odżywianie.

„Jedzenie jest lekarstwem, a lek pożywieniem” - chińskie przysłowie

Prawidłowa dieta odgrywa kluczową rolę w zachowaniu zdrowia, dobrego samopoczucia i szczupłej sylwetki. Już przed wiekami związek między tym co jemy i jak się czujemy odkryli chińscy medycy. Tradycyjna Medycyna Chińska (TCM) posługuje się kompleksowym systemem odżywiania w celu zachowania zdrowia i usunięcia zaburzeń organizmu. Większość teorii żywienia i diet oraz dobre rady dietetyki ogólnej opierają się na założeniu, że poszczególne składniki pokarmu mają pozytywny wpływ na określone funkcje organizmu. Prawidłowości tego złożenia nikt nie kwestionuje. Suma poszczególnych wpływów nie mówi jednak nic na temat oddziaływania kompleksowego.

Zasady odżywiania według TCM to nie czasowa dieta, ale styl jedzenia. Ma on zastosowanie w każdej kulturze i każdym klimacie, nie potrzeba egzotycznych przypraw, ani wybitnych zdolności kulinarnych. Co ciekawe, główne założenia tego systemu dietetycznego pokrywają się z powszechnie znanymi zasadami dietetycznymi.

Posiłki zgodne z założeniami dietetyki TCM harmonizują organizm przyczyniając się do poprawy naszego stanu zdrowia, sprawiają, że jedzenie staje się lżej strawne, smaczniejsze i dodaje nam energii. Przyrządzanie posiłków zgodnie z zasadami TCM sprawdza się szczególnie w naszym klimacie.

Piramida zdrowego żywienia


Według TCM istotnym aspektem zdrowego żywienia jest urozmaicone zestawienie produktów. W idealnej sytuacji dieta zdrowego człowieka mniej więcej powinna składać się z ok.:
*30% zbóż pełnoziarnistych w postaci całego ziarna, kasz, płatków, (chleb pełnoziarnisty i makarony pełnoziarniste)
*45% gotowanych warzyw sezonowych (latem czasem dopuszczalne surowe)
*10% owoców rodzimych występujących w danym sezonie (czasem latem mogą być spożywane na surowo, w zimnym okresie najlepsze są kompoty (bez cukru) i duszone owoce
*10% roślin strączkowych (gotowanych z suszonym tymiankiem i majerankiem)
*3% produkty fermentowane: kiszona kapusta, biały i czerwony barszcz, miso (tradycyjna gęsta pasta japońska produkowana ze sfermentowanego ryżu), tempeh (pasta z ugotowanej, rozdrobnionej i sfermentowanej soi) – wspomagają nasze własne bakterie jelitowe w syntetyzowaniu witaminy B12.
*2% innych składników:orzechy i nasiona oleiste (pestki dyni, słonecznika, siemię lniane, sezam, wiesiołek) 
*glony morskie - ich niewielka ilość neutralizuje metale ciężkie wchłaniane przez nas z powodu zanieczyszczenia środowiska
*jaja z hodowli ekologicznych (bardzo dobrze przyswajalne białko)
*masło naturalne
*przyprawy: sól nierafinowana morska lub kopalna ograniczona do minimum, na początku wskazane odstawienie soli w ogóle
*grzyby, świeże i suszone zioła
*herbaty ziołowe
*kawa zbożowa

Mięso (jeśli jest taka potrzeba) raz w tygodniu, mogą to być również wywary mięsne.

DODATKOWE ZASADY ŻYWIENIA

*„Śniadanie jedz jak cesarz, obiad jak szlachcic, a kolację jak żebrak”
*Staraj się dążyć do 3 ciepłych posiłków dziennie (szczególnie zimą).
*Pij więcej ziołowych herbat. W okresie wiosennym dopuszczalna jest zielona herbata, kilkakrotnie zalewana gorącą wodą. Pomaga oczyścić organizm z toksyn.
*Jeśli jesteś łakomczuchem, pij na pół godziny przed posiłkiem ciepłą wodę – pomaga w zjedzeniu mniejszego posiłku.
*Pomiędzy posiłkami, gdy odczuwasz głód, gryź pestki dyni, słonecznika czy sezamu oraz suszone owoce i orzechy.
*Ostatni posiłek jedz najpóźniej o osiemnastej.
*Nie jedz węglowodanów na kolację – są ciężkostrawne i dłużej zalegają w żołądku.
*Ogranicz słone produkty, na przykład orzeszki zimne, paluszki, śledzie – zatrzymują nadmiar wody w organizmie.
*Nie przejadaj się, to bardzo ważne, żeby nie jeść do tzw. pełnej sytości.
*Nie pij w trakcie posiłku, rozcieńcza to soki trawienne i również wpływa na pogorszenie trawienia.
*Nie spiesz się podczas jedzenia.
*Porządnie pogryź i przeżuj każdy kęs – bardzo ważne w diecie zawierającej duże ilości węglowodanów złożonych (czyli zbóż pełnoziarnistych). Dodatkowo w ten sposób szybciej odczujesz sytość i dzięki temu mniej zjesz.
*Staraj się korzystać z produktów ekologicznych, szczególnie jeśli chodzi o mięso. Kupuj produkty bez konserwantów i sztucznych barwników.
*Jedz zgodnie z porami roku i szerokością geograficzną. W polskim klimacie podstawą powinny być gotowane posiłki z produktów neutralnych. Zimą lepiej unikać surówek, surowych owoców, kiełków, pomidorów, ogórków i rzodkiewki. W letnie dni nie ma potrzeby jeść długo gotowanych zup i potraw pieczonych w piekarniku.
*Ogranicz biały cukier, możesz używać na przykład nierafinowanego cukru z trzciny, naturalnego miodu, melasy, słodu jęczmiennego.
*Wyklucz sztuczne słodziki.
*Uważaj na soję – może być modyfikowana genetycznie, choć czasem brak tej informacji na opakowaniu.
*Jeśli decydujesz się zjeść rybę, to kupuj tylko ryby oceaniczne, nie hodowlane. Łosoś norweski jest hodowlany!
*Ogranicz spożycie mrożonek, są pozbawione drogocennego CHI czyli energii.



poniedziałek, 1 maja 2017

Niezdrowe jedzenie w późniejszym etapie życia niweczy korzyści karmienia dzieci piersią

Znalezione obrazy dla zapytania Niezdrowe jedzenie w późniejszym etapie życia niweczy korzyści karmienia dzieci piersią

Jedzenie w "fast foodach" 1-2 razy w tygodniu niweluje niektóre korzyści płynące z karmienia małych dzieci piersią, jak na przykład ochrona przed astmą - wynika z kanadyjskich badań. Artykuł na ten temat zamiessciło pismo "Clinical and Experimental Allergy".


Z dotychczasowych badań wynika, że karmienie piersią zmniejsza skłonność dzieci do zachorowania na astmę. Najnowsza praca dr Anity Kozyrskyj z University of Alberta w Edmonton (prowincja Alberta) i jej kolegów z University of Manitoba dowodzi jednak, że korzyści te można zniweczyć, jeśli pozwoli się dzieciom zbyt często jadać w "fast foodach".

W badaniach udział wzięło około 700 dzieci, z czego 250 cierpiało na astmę. Ogółem ponad połowa maluchów jadła posiłki typu "fast food" częściej niż dwa razy w tygodniu.

Naukowcy potwierdzili, że karmienie piersią może chronić przed zachorowaniem na astmę w przyszłości. Dzieci karmione piersią zbyt krótko były bardziej narażone na to schorzenie, w porównaniu z dziećmi, które przynajmniej do 12 tygodnia życia jadły wyłącznie matczyne mleko.

"Ten korzystny efekt dotyczył jednak wyłącznie dzieci, które później nie jadały w „fast fordach” lub robiły to rzadko" - wyjaśnia dr Kozyrskyj. Innymi słowy, niezdrowe jedzenie niwelowało ochronny wpływ karmienia piersią.

Autorzy badań nie potrafią wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Jak spekulują, winę za to mogą ponosić obecne w żywności "fast food" tłuszcze (takie jak izomery trans) oraz sól, które nasilają podrażnienie oskrzeli prowadząc do duszności i innych objawów astmy.

Wpływ diety na ryzyko tego schorzenia potwierdzają badania, które dr Kozyrskyj opublikowała w piśmie "Allergy". Wynika z nich na przykład, że dziewczęta, które nie piją wystarczających ilości mleka i cierpią na otyłość są bardziej narażone astmę.

Badaczka podkreśla jednak, że sposób odżywiania nie jest jedynym czynnikiem, od którego zależą predyspozycje do astmy. 

Bardziej na nią narażone są również dzieci, które w pierwszym roku życia otrzymują antybiotyki


Oceń stan swojego zdrowia - dieta