niedziela, 30 maja 2010

Biologicznie aktywna żywność.


Biologicznie aktywna żywność (BAF) i biologicznie aktywne suplementy dla zdrowia - tzw. preparaty pola energetycznego

Biologicznie aktywna żywność (BAF) i biologicznie aktywne suplementy to żywność i odpowiednie suplementy, w naturalny sposób dostarczające wszystkie elementy odżywcze, niezbędne do optymalnego zdrowia. Żywność taka i suplementy są niezwykle bogate w substancje odżywcze, tak więc spożywając je, można osiągnąć znaczące korzyści odżywcze.

Ostatnio, naukowo potwierdzono, że spożywanie żywności, drgającej z częstotliwością ponad 72 MHz, wzmacnia metabolizm i zwiększa produkcję energii. Niestety, rezonans przetworzonej żywności wynosi tylko od 10 MHz do 30 MHz, w przeciwieństwie do rezonansu świeżej (nieprzetworzonej) żywności, który waha się od 30 MHz do 80 MHz.

Żywność i preparaty przygotowane podczas specjalnych procesów (tzw. preparaty pola energetycznego) dają wzrost nawet do 121 MHz, tzn. do częstotliwości, o której wielu naukowców sądzi, że jest w harmonicznym rezonansie z DNA.


Wiele firm podejmuje walkę o zachowanie tych wysokich częstotliwości leczniczych naturalnych substancji unikając pasteryzacji i suszenia w wysokich temperaturach surowca do produkcji suplementów.
Do preparatów o najwyższej jakości należą produkty CaliVita, gdyż do ich produkcji stosuje się wyłącznie technologię mającą za zadanie utrzymanie biologicznej aktywności składników roślinnych. Stosowana jest w tym celu dehydratyzacja bądź liofilizacja wielu składników roślinnych oraz np. mikroflory i mleczka pszczelego. Inne firmy, których nie stać na nowoczesna technologie, stosują tradycyjne tanie sposoby suszenia roślin w wysokich temperaturach w suszarniach lub pasteryzują swoje wyroby.

Wiele osób nie rozumie tych podstawowych zależności i kupując suplementy sugeruje się najczęściej tylko ceną lub tym, że polecił je lekarz lub łatwo można zakupić je w aptece. Nie znają różnic technologicznych, kontroli czystości przy produkcji GMP, nie interesują się tym jakiej jakości produkt kupują. Wiemy, że wysoka jakość suplementów pozwoli na szybkie i skuteczne działanie odczuwalne w poprawie zdrowia, a w efekcie produkt jest znacznie tańszy niż kupowanie mało efektywnych lub wcale nie działających bubli sugerując sie tylko niska ceną.


Według doktora Ronalda Priori z The US Departament of Agriculture Research Service w Tufts University, Boston, Massachusetts,

"zwiększając spożycie owoców i warzyw, szczególnie tych o wysokiej wartości ORAC, można znacząco podnieść poziom antyoksydantów w krwioobiegu nawet o 15 - 20%".

Dzięki temu można skutecznie bronić się przed chorobami typu nowotwory, choroby mózgu, serca, jelit, stres i depresja, miażdżyca (cholesterol), nadciśnienie i wszelkie stany zapalne w organizmie, powodujące ból.

Dostarczanie dużej ilości żywności o wysokiej aktywności ORAC, takiej jak szpinak, truskawki i borówki, znacznie zwiększa siłę antyoksydacyjną ludzkiej krwi, zapobiega utracie długoterminowej pamięci i zdolności uczenia się w średnim wieku, utrzymuje zdolność komórek mózgowych w średnim wieku do odpowiedzi na chemiczne bodźce oraz chroni naczynia przed uszkodzeniem oksydacyjnym zapobiegając chorobom sercowo-naczyniowym.

Wartości ORAC owoców i warzyw obejmują tak szeroki zakres, że zjadając tylko te o najniższych wartościach, można osiągnąć wartość ORAC rzędu 1300 jednostek. Jedząc siedem rodzajów owoców z wysokimi wartościami ORAC, całkowita pojemność ORAC może sięgnąć 6000 jednostek ORAC. Np., sama jedna filiżanka borówek dostarcza 3200 jednostek ORAC. Na podstawie dotychczasowych dowodów, eksperci w USDA i Tufts University sugerują, że należy zwiększyć dzienne spożycie od 3000 do 5000 jednostek ORAC, by mieć znaczący wpływ na pojemność antyoksydacyjną osocza i tkanek.

ORAC czyli zdolność absorpcji rodników tlenowych - to miara antyoksydacyjnych wartości substancji.

Wyniki obszernej analizy ORAC przeprowadzonej w Uniwersytecie Tufts w Bostonie wykazują na silne właściwości tych ekstraktów owocowych, chroniące komórki i ich składniki przed uszkodzeniem oksydacyjnym. Wykazano również, że pomagają zwolnić procesy związane ze starzeniem się całego organizmu, szczególnie mózgu. Odkryto, że żywność z wysokim ORAC podnosi pojemność antyoksydacyjną ludzkiej krwi o 10 - 25%, pomagając zwiększyć zdolność uczenia się i zapobiegać utracie długoterminowej pamięci.

W Uniwersytecie Tufts w Bostonie są prowadzone testy zwane ORAC (Oxygen Radical Absorbance Capacity - zdolność absorpcji rodników tlenowych), które mierzą in vitro zdolność żywności, osocza krwi i właściwie każdej substancji do neutralizowania wolnych rodników tlenowych. Badania w the Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging w Uniwersytecie Tufts w Bostonie sugerują, że spożycie owoców i warzyw z wysoką wartością ORAC może spowolnić proces starzenia zarówno w organizmie, jak i mózgu i może mieć duży wpływ na spowolnienie, zatrzymanie lub nie dopuszczenie na starość do choroby Alzheimera.

Warto zatem w pełni korzystać z sezonowych truskawek, borówek, czarnych jagód, malin, śliwek, jabłek i gruszek, aby poprawić znacznie stan swojego zdrowia i systematycznie wzmacniać swoją odporność. Tym samym nasz organizm dobrze przygotujemy do jesiennych chłodów, zimowych przeziębień oraz osłabienia wiosennego z powodu braku cennych składników świeżych owoców i warzyw.

Owoce wraz z warzywami, posiadają sporą ilość bardzo ważnego składnika – błonnika – niezbędnego do ochrony naszego jelita przed infekcjami wakacyjnymi jak również przez cały rok. Zatem szczególnie podczas upalnych dni, powinniśmy w pełni korzystać z tych cennych i świeżych darów lata i dziennie spożywać do 2 kg owoców i warzyw. W taki sposób nasz organizm będzie w pełni zabezpieczony przed chorobami i upałem.

Czy tak właśnie odżywiasz się?

Jeśli nie jesteś w stanie spożyć takiej ilości naturalnego pożywienia, z pomocą przyjedzie Ci sok Zenthonic<<< zawierający wiele owoców w postaci skoncentrowanej - wystarczy wypić kilka łyżek dziennie wraz z wodą pod postacia pysznego i lubianego przez dzieci i dorosłych napoju na upalne dni, aby dostarczyć brakujących składników do codziennej diety.

Silne działanie biologicznie aktywne ma również leczniczy chlorofil. Stosowany pod postacią OCEAN21<<< lub Liquid Chlorophyll<<< o smaku mięty, wspaniale pomagają gasić pragnienie, odświeżają organizm w upalne dni, a przy tym niosą zdrowie - odtruwają i oczyszczają jelita, wątrobę, krew, limfę i cały organizm. Warto na czas upalnego lata pomyśleć o zastosowaniu chlorofilu w postaci OCEAN21<<< lub Liquid Chlorophyll<<< o smaku mięty rozpuszczonych w szklance wody lub w półlitrowej butelce.


Zapraszamy do sklepu internetowego:
www.ambasadazdrowia.mycali.biz

sobota, 29 maja 2010

Na upalne dni.


Kapsaicyna i pieprz cayenne.

Rodzimi Amerykanie w tym meksykańscy m.in. Aztekowie, Majowie od 9 tysięcy lat stosowali pieprz cayenne jako jedzenie jak również w medycynie tradycyjnej.

Ciekawostką jest fakt, iż, wielu ludzi w podzwrotnikowych i tropikalnych klimatach używa pieprz cayenne regularnie, ponieważ to pomaga im tolerować gorąco. Warto o tym pomyśleć podczas tegorocznych upałów lub wybierając się do ciepłych krajów - warto zabrać go ze sobą w postaci Smokerade<<<

W Meksyku jest go pod dostatkiem. Przed każdym posiłkiem w każdej restauracji w całym Meksyku, podaje się bardzo pikantną przystawkę z drobno posiekanych papryczek cayenne. W gorące zimowe dni spożywanie go ma na celu przyjemne schłodzenie organizmu, jak również dobrze pobudza soki trawienne do posiłku, nie dopuszczając tym samym do niestrawności.

Gorący i pikantny smak pieprzu cayenne to efekt jednego ze składników znanego jako kapsaicyna.
Dzięki niemu cayenne smakuje ostro rozgrzewająco. Kapsaicyna pobudza region mózgu, który w efekcie obniża temperaturę ciała.

Dzisiaj w medycynie naturalnej, pieprzu cayenne stosujmy, by złagodzić ból łączony z takimi chorobami jak artretyzm, neuralgia (rwa kulszowa, zapalenie nerwu trójdzielnego, zapalenie nerwów obwodowych, ischias), gonty ( półpasiec, Opryszczki, łuszczyca) i inne bolesne skórne problemy oraz raka, szczególnie rak płuc, przełyku ( gardła), jamy ustnej, języka i żołądka.
Łagodzi ból
po amputacji sutka lub innych zabiegach chirurgicznych, ból zęba, ból głowy, stany zapalenia ucha, wspomaga zapobiegać wrzodom oraz pomaga w stanach zapalnych pęcherza lub podczas chronicznych chorób układu moczowo-płciowego. Może pomóc również po zbyt intensywnym opalaniu, łagodząc stan zapalny skóry.

W chorobach układu oddechowego ma nieoceniona rolę - wspomaga szybkie usuwanie toksycznych związków z płuc, poprawia ukrwienie płuc i ich dotlenienie wspomagając tym samym leczenie chorób płuc m.in., gruźlica płuc, zapalenia płuc, oskrzeli, takich chorób jak astma, alergia wziewna oraz wszelkie przeziębienia i chroniczne pokasływania. W codziennej diecie palaczy jako silny antyoksydant neutralizujący toksyczne związki z papierosów jest niezbędną profilaktyką!

W Polsce również, w upalne dni możemy ratować się spożywając dania bogato przyprawione pieprzem cayenne. Musimy pod uwagę wziąć dość pikantny ich smak, a to niekiedy odstrasza smakoszy. Prościej będzie połknąć profilaktycznie 1 tabletkę SMOKERADE<<<< lub w razie choroby 2-3 tabl. dziennie do posiłku.

Głównym składnikiem Smokerade<<< w dość pokaźnej ilości 300mg w 1 tabletce, jest ceniony od tysięcy lat przez Indian - pieprz cayenne.

Zapraszamy do sklepu internetowego:
www.ambasadazdrowia.mycali.biz

piątek, 28 maja 2010

Jak odżywiać się w upalne dni?


Zimne lodowate napoje wbrew powszechnej opinii, nie wchłoną się w całości w jelicie, ale raczej zablokują to wchłanianie poprzez działanie zimnych temperatur,w efekcie których nastąpi skurcz naczyń. Spożywanie z nimi posiłków jest wręcz szkodliwe, gdy posiłki te nie będą mogły zostać poprawnie strawione. Zimna, lodowata woda działa na żołądek podobnie jak na jelito – powoduje skurcz kanałów, którymi nie mogą teraz przedostać się soki trawienne. Zatem popijanie po jedzeniu jest niewskazane – powinno się to robić minimum ½ godziny po posiłku lub nawet później. Natomiast popijanie lodowatymi napojami, powoduje poważną niestrawność posiłku, a w efekcie, kiedy taka sytuacja powtarza się zbyt często, może spowodować wrzody żołądka i dwunastnicy, procesy gnilne w jelicie, namnażaniu się pasożytów i poważne owrzodzenia ścian jelita do choroby Leśniowskiego - Crohna i innych włącznie.

Jelito jest podstawą naszego zdrowia lub choroby. Jeśli choruje, z czasem będziemy również chorować na coraz to inne choroby, które będą się nakładały jedna na drugą. Jeśli będą one leczone nieprawidłowo, zbyt dużo antybiotyków, leków sterydowych, zabrniemy w ślepy zaułek. Niestety medycyna klasyczna leczy przede wszystkim w ten sposób, a nieliczni świadomi tego ludzie nie zgadzają się z tego typu postępowaniem klasycznym i poszukują wielu innych metod naturalnych. Podstawą leczenia we wszystkich chorobach, jest przecież odpowiednie żywienie – dieta – najkorzystniejsza to dieta zgodna z grupą krwi połączona z zasadami diety rozdzielnej oraz odpowiednia suplementacja naturalna ( unikaj półsyntetycznych i pasteryzowanych produktów).

Tak odpowiednio dobrana dieta, jest również korzystna podczas upalnych dni, gdyż nadmiernie nie obciąża układu trawienia naszego organizmu, szkodliwymi substancjami. Zatem dzięki temu nie odbiera nam energii poprzez dostawę w pożywieniu szkodliwych dla naszej grupy krwi składników, a raczej będąc lekką i łatwo strawną - otrzymamy więcej energii na upalne dni, a przy okazji organizm będzie lepiej pracował i chłodził się. Jeśli jeszcze wzbogacimy ją 5 razy dziennie w owoce i warzywa, bogate przecież we własną wodę strukturalną - wysokoenergetyczną ( 85-95% owoców to woda), to nasz organizm otrzyma dodatkowe porcje nawodnienia wodą najlepszego rodzaju – strukturalną wodą z owoców – wysokoenergetyczną. Będziemy silniejsi, sprawniejsi i lepiej nawodnieni, gdyż woda ta wielokrotnie zwiększa ogólne przyswajanie płynów w organizmie.

Dla przykładu woda kranowa, przegotowana czy z filtra osmotycznego (niezmineralizowana), zmniejsza poziom wchłanialności płynów, ze względu na brak tzw. strukturyzacji cennej w bioenergię - organizm musi ją przystosować do swoich potrzeb i wydatkować na to własna energię. Dlatego tym bardziej należy uzupełniać codzienne żywienie w żywe produkty (owoce i warzywa na surowo) oraz najlepsze suplementy naturalne np. firmy CaliVita.

Dodatkowo owoce posiadają znaczne ilości antyoksydantów – ochronnych substancji przed udarem, atakiem serca, miażdżycą oraz niezbędnych jako ochrona podczas opalania.

Według doktora Ronalda Priori z The US Departament of Agriculture Research Service w Tufts University, Boston, Massachusetts, "zwiększając spożycie owoców i warzyw, szczególnie tych o wysokiej wartości ORAC, można znacząco podnieść poziom antyoksydantów w krwioobiegu nawet o 15 - 20%".


owoc (100g) wynik ORAC
mangostan 17 000 - 24 000*
suszone śliwki 5770
noni 3570 - 5040
(pasteryzowane - liofilizowane)
chińska wilcza jagoda 4214
rodzynki 2830
borówki 2400*
czarne jagody 2036
truskawki 1546*
maliny 1220*
śliwki 949
pomarańcze 750
czerwony grejpfrut 483
jabłka 218*
gruszki 134*

* owoce których sok lub przecier zawiera Zenthonic

Badania w the Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging w Uniwersytecie Tufts w Bostonie sugerują, że spożycie owoców i warzyw z wysoką wartością ORAC może spowolnić proces starzenia zarówno w organizmie, jak i mózgu. Początkowe dowody wskazują, że ta aktywność antyoksydacyjna przekłada się na zwierzęta, chroniąc komórki i ich składniki przed uszkodzeniem oksydacyjnym. Dostarczanie dużej ilości żywności o wysokiej aktywności ORAC, takiej jak szpinak, truskawki i borówki, znacznie zwiększa siłę antyoksydacyjną ludzkiej krwi, zapobiega utracie długoterminowej pamięci i zdolności uczenia się u szczurów w średnim wieku, utrzymuje zdolność komórek mózgowych szczurów w średnim wieku do odpowiedzi na chemiczne bodźce oraz chroni naczynia przed uszkodzeniem oksydacyjnym.

Jedząc siedem rodzajów owoców z wysokimi wartościami ORAC, całkowita pojemność ORAC może sięgnąć 6000 jednostek ORAC. Np., sama jedna filiżanka borówek dostarcza 3200 jednostek ORAC. Na podstawie dotychczasowych dowodów, eksperci w USDA i Tufts University sugerują, że należy zwiększyć dzienne spożycie od 3000 do 5000 jednostek ORAC, by mieć znaczący wpływ na pojemność antyoksydacyjną osocza i tkanek.

Warto zatem w pełni korzystać z sezonowych truskawek, borówek, czarnych jagód, malin, śliwek, jabłek i gruszek, aby poprawić znacznie stan swojego zdrowia i systematycznie wzmacniać swoją odporność. Tym samym nasz organizm dobrze przygotujemy do jesiennych chłodów, zimowych przeziębień oraz osłabienia wiosennego z powodu braku cennych składników świeżych owoców i warzyw.

Owoce wraz z warzywami, posiadają sporą ilość bardzo ważnego składnika – błonnika – niezbędnego do ochrony naszego jelita przed infekcjami wakacyjnymi jak również przez cały rok. Zatem szczególnie podczas upalnych dni, powinniśmy w pełni korzystać z tych cennych i świeżych darów lata i dziennie spożywać do 2 kg owoców i warzyw. W taki sposób nasz organizm będzie w pełni zabezpieczony przed chorobami i upałem.

Czy tak właśnie odżywiasz się?

Jeśli nie jesteś w stanie spożyć takiej ilości naturalnego pożywienia, z pomocą przyjedzie Ci sok Zenthonic zawierający wiele owoców w postaci skoncentrowanej - wystarczy wypić kilka łyżek dziennie aby dostarczyć brakujących składników do codziennej diety.

Zapraszamy do sklepu internetowego:

ambasadazdrowia.mycali.biz

czwartek, 27 maja 2010

Każda Twoja decyzja to decyzja finansowa.


W maju tego roku Inspekcja Handlowa opublikowała raport
z kontroli kilku dużych sieci sklepów. Sprawdzono Biedronkę,
sieć Champion, Elea, Leader Price, Lidl, Real, Tesco i AHOLD.
Inspektorzy stwierdzili, ze jakość 24 proc. badanych towarów
była znacznie niższa od deklarowanej.

Do niedawna ze stu kilogramów mięsa odpowiedniej jakości
wolno było wyprodukować 52 kg kabanosów czy 86 kg szynki.
"Wydajność" tych wyrobów wynosiła odpowiednio 52 proc.
i 86 proc. Dzisiaj z tej samej ilości mięsa produkuje się 200
i więcej kilogramów "szlachetnych" wędlin.
Do mięsa wstrzykuje się wodę z azotanami i azotynami,
substancje wiążące wodę, fosforany dodające wędlinie
kruchości, ulepszacze. - Z kilograma mięsa można spokojnie zrobić
1,5 kg szynki. Producent zgodnie z przepisami umieszcza na towarze
informacje, ze szynka jest napompowana wodą.
Brzmi ona: "produkt wysoko wydajny" .

Nie inaczej jest z wyrobami drobiowymi, które mają niewiele
wspólnego z drobiem.

Decydując o zakupie takiego a nie innego pożywienia,
nie tylko decydujesz o wydaniu lub zaoszczędzeniu pewnej
kwoty pieniędzy teraz, ale także decydujesz o wydatkach
lub oszczędnościach związanych z Twoim zdrowiem
w przyszłości. Dobrze się więc zastanów i sprawdź co jadasz
teraz.
www.ambasadazdrowia.mycali.biz

poniedziałek, 24 maja 2010

Jogurciki,paróweczki,zupki dla milusińskich...


Intensywnie reklamowane, a nawet polecane przez “naukowe” instytuty jogurty, parówki, czekoladki zawierają produkty genetycznie modyfikowane. “Zdrowe” jogurty od Danone, paróweczki Morliny, czekoladki Wedel …i co najbardziej szokuje to …zupki dla dzieci Gerbera!

Idziesz do sklepu i kupujesz mięso, jajka albo mleko. Czy wiesz, że zawartością swojego portfela nieświadomie możesz wspierać uprawę np. soi genetycznie modyfikowanej w Argentynie? Czy wiesz, że wiąże się to z upadkiem tamtejszych małych gospodarstw rolniczych i wycinaniem lasów pod monokultury soi?

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

sobota, 22 maja 2010

Jakie diety są dla Ciebie dobre?


Ilość diet, które da się wymienić jest szacowana na kilkanaście tysięcy. Na ich promowaniu i towarzyszącej im otoczce zwykle ktoś chce zarobić w takiej czy innej formie. Jedne diety mają dość solidne podstawy, inne są wręcz śmieszne, lecz w moim mniemaniu z dietą jest tylko jeden jedyny problem:

Skąd wiesz jaka dieta jest odpowiednia dla ciebie?

Takie czy inne argumenty mogą być mniej czy bardziej trafne, możesz określone składniki diety dopasowywać do siebie, lecz co wiesz o swoim metabolizmie? Skąd możesz to wiedzieć?

Czyż nie warto było, zamiast słuchać (prze)reklamowanych programów i gazet, wreszcie dowiedzieć co jest odpowiednie dla twojego organizmu?

Może dobrze byłoby to sprawdzić?

Wykorzystaj więc nasz Indywidualny Program Ochrony Zdrowia

Zaprenumeruj nasz bezpłatny magazyn ,,Zdrowa Rodzina"

piątek, 21 maja 2010

Jogurty z bakteriami Lactobacillus casei.

Spopularyzowane poprzez bardzo intensywną reklamę i akcje promocyjne, czasem z wykorzystaniem kontrowersyjnych metod, napoje mleczne zawierające Lactobacillus casei przynoszą korzyści przede wszystkim ... sprzedawcom i producentom. Małe, zgrabne opakowania przypominające butelką mleka mają jakoby “regulować układ odpornościowy” i “przyczyniać się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego”. Niestety, nie jest to prawda, a w najlepszym wypadku należy to traktować jako nadużycie.

Dokładne badania, przeprowadzone przez Francuską Agencję ds. Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności (AFSSA) stwierdziły jednoznacznie, że są to produkty bardzo perfidne – aby korzystne bakterie Lactobacillus casei znajdowały się w przewodzie pokarmowym należy je spożywać regularnie i stale. Oznacza to konieczność ustawicznego kupowania tych produktów. Gdy zaprzestaniesz spożywać te jogurciki po kilku dniach te bakterie przestana być obecne w twoim przewodzie pokarmowym. Oznacza to, ze nie zasiedlają one jelit, a producent chce sobie zagwarantować przywiązanie klienta – zmuszenie go do systematycznego kupowania

Ponadto sugerowane dawki są o wiele zbyt małe i należałoby je zwiększyć nawet pięciokrotnie, co z kolei byłoby mało inteligentne finansowo.

Producenci oczywiście się tym wszystkim nie przejmują i .. dalej sprzedają, wymyślając nowe hasła reklamowe ...

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

czwartek, 20 maja 2010

Napoje energetyczne.

Najkrócej: oczywiście, że na dłuższą metę są szkodliwe i z całą pewnością zmuszają do ciężkiej pracy wątrobę, która musi to metabolizować.

Nie jest tak jak niektórzy sądzą, że energizery są źródłem energii, która jest szybko przyswajana przez organizm i poprzez to poprawia jego kondycję psychiczną i fizyczną. W ich składzie nie ma bowiem zbyt dużej ilości składników dostarczających energii. Ilość zawartej w nich glukozy nie jest aż na tyle duża by z istotnym stopniu wpłynąć na funkcjonowanie organizmu.

Przede wszystkim: należy unikać oferowanych powszechnie w supermarketach, sklepikach, stacjach benzynowych, tzw. napojów energetycznych zawierających kofeinę i taurynę, które nadmiernie i na krótko ?podkręcają? układ nerwowy i mięśniowy. Zawarte w napoju 50-80 mg kofeiny to ilość porównywalna ze szklanką mocnej kawy.

Ludzie dorośli mogą bez większej szkody dla zdrowia pić czasami napoje energetyczne w sytuacjach szczególnych typu długa podróż, gdy nie ma możliwość naturalnej regeneracji sił. Nadużywanie może prowadzić do patologii zdrowotnych. Natomiast absolutnie przeciwwskazane są dla kobiet w ciąży, karmiących, dzieci i młodszej młodzieży, osób z nadciśnieniem tętniczym, problemami neurologicznymi, oraz chorą wątrobą.

Tak więc z całą pewnością częste spożywanie tzw. napojów energetycznych MOŻE powodować problemy zdrowotne, a to od czego należałoby zacząć to sprawdzenie DLACZEGO sięgasz po takie napoje: czy jest to praca ponad siły, czy też może już stan organizmu jest taki, że 8-10 godzin pracy to dla niego za dużo i trzeba zająć się analizą stanu zdrowia i wyrównać zachwianą równowagę neuroendokrynną i zmodyfikować tryb życia.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

środa, 19 maja 2010

Cukier krzepi.....producentów!



Zanim kupisz torebkę cukierków, porcję lodów, spałaszujesz bosko smakujące ciasteczka, lub posłodzisz herbatę przypomnij sobie, że:

Maja Błaszczyn, autorka wielu publikacji na temat zdrowego żywienia, przytacza za Anncy Appleton i podaje 59 przyczyn, dlaczego cukier rujnuje zdrowie , wszystkie potwierdzone danymi z czasopism i książek medycznych:

1. Uszkadza układ odpornościowy.

2. Zaburza równowagę mineralną w w organizmie.

3. Może spowodować wzmożoną aktywność: zdenerwowanie, trudności koncentracji, u dzieci rozkapryszenie.

4. Podnosi stężenie trójglicerydów.

5. Obniża reakcję obronną na infekcję bakteryjną

6. Może spowodować uszkodzenie nerek.

7. Zmniejsza stężenie lipoprotein HDL (tych dobrych)

8. Prowadzi do niedoboru chromu.

9. Ułatwia wystąpienie raka piersi, jajników, jelit, prostaty, odbytu.

10. Zwiększa poziom glukozy i insuliny na czczo.

11. Powoduje niedobory miedzi.

12. Zaburza wchłanianie wapna i magnezu.

13. Osłabia wzrok.

14. Podnosi poziom neurotransmitera – serotoniny.

15. Może spowodować hypoglikemię– obniżenie stężenia glukozy we krwi.

16. Może powodować nadkwasotę

17. Podnosi poziom adrenaliny u dzieci.

18. Pogłębia zaburzenia wchłaniania u osób z problemem jelitowym.

19. Przyspiesza starzenie się organizmu.

20. Ułtwia wpadanie w alkoholizm.

21. Powoduje psucie się zębów.

22. Przyczynia się do otyłości.

23. Zwiększa ryzyko choroby Crohna – zapalenie jelita i owrzodzenie jelita grubego.

24. Pogłębia chorobę wrzodową

25. Zaostrza objawy altretyzmu.

26. Zaostrza objawy astmy.

27. Może spowodować infekcję Candida albicans – drożdżyca

28. Może spowodować powstanie kamieni żółciowych.

29. Może wywołać choroby serca.

30. Może wywołać zapalenie wyrostka robaczkowego.

31. Może zaostrzyć objawy SM (stwardnienie rozsiane).

32. Może spowodować hemoroidy.

33. Może spowodować pojawienie się żylaków.

34. Zwiększa odporność na glukozę i insulinę u kobiet stosujących tabletki antykoncepcyjne.

35. Prowadzi do paradontozy.

36. Przyczynia się do osteoporozy.

37. Powoduje zakwaszenie jelit.

38. Zmniejsza wrażliwość insulinową

39. Prowadzi do zmniejszenia tolerancji glukozy.

40. Może zmniejszyć poziom hormonu wzrostu.

41. Może powiększać cholesterol.

42. Może zwiększać ciśnienie krwi.

43. Powoduje senność i zmniejsza aktywność u dzieci.

44. Może wywoływać migrenę

45. Zaburza absorpcję białka.

46. Powoduje alergie pokarmowe.

47. Wywołuje cukrzycę

48. Może spowodować zatrucie ciążowe.

49. Może wywołać egzemę u dzieci.

50. Może spowodować chorobę wieńcową

51. Może uszkodzić strukturę DNA.

52. Może zmieniać strukturę białka.

53. Może zwiększać starzenie skóry zmieniając strukturę kolagenu.

54. Może spowodować zaćmę

55. Może spowodować rozedmę płuc.

56. Może spowodować arteriosklerozę

57. Może przyspieszać podwyższenie lipoprotein LDL.

58. Może zwiększyć ilość wolnych rodników we krwi.

59. Obniża zdolność funkcjonowania enzymów.

Bez komentarza ...

Alternatywa?

Tak, wyeliminować cukier z diety swojej i swojej rodziny.

Ci, którzy by "umarli" bez słodkiego mają jako alternatywę stevia, ksylitol i inulina.

PS. Jeśli "umierasz" bez słodkiego koniecznie zainteresuj się kandydozą (grzybica) i zacznij z tym coś robić zanim spowoduje to ogromne szkody w twoim organizmie.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

wtorek, 18 maja 2010

Mleko w proszku nie działa!



Ponieważ mleko szybko się psuje, a na nim jest oparty cały, wielki przemysł mleczarski i znaczna część rolnictwa w kulturze zachodniej, z pomocą przyszła technologia. Z pomocą w zarabianiu pieniędzy, nie z pomocą ludzkiemu zdrowiu. Mleko, podawane procesom pasteryzacji, odwadniania i działaniu powietrza o temperaturze 200 stopni Celsjusza staje się sypkim preparatem możliwym do późniejszego przetwarzania. Koncerny mleczarskie dysponują możliwym do dłuższego przechowywania mlekiem w proszku, są w stanie wyprodukować dowolny „produkt mleczarski”. Zależnie od tego co zostanie do nie go dodane i jakiemu jeszcze procesowi podda się mleko w proszku jest otrzymywany jogurt, kefir, maślanka, napój mleczny. Mleko zsiadłe? Proszę bardzo. Krem mleczny? Nie ma sprawy.

Tymczasem mleko w proszku jest odpowiedzialne za ogromny wzrost chorób i cierpień.To prawdziwy „cichy zabójca” – jest odpowiedzialne za olbrzymi wzrost występowania alergii, problemów ze stawami, migren, osteoporozy i wielu innych patologii.

Nie dzieje się to z dnia na dzień, lecz szczególnie narażone są dzieci – bez mleka w proszku już nie możliwe są wszelkiego rodzaju łakocie: batony, czekoladki, lody.

Wyroby piekarnicze także nie są od niego wolne.

Dodaje się go nawet do tartego chrzanu ...

Małe dzieci - niemowlaki karmi się mlekiem w proszku, czasem nie ma wyjścia, lecz wbrew pozorom są rzadkie sytuacje, a nagminność stosowania mleka w proszku u niemowląt wynika nierzadko z wygodnictwa rodziców, lecz przede wszystkim z działań marketingowych i dezinformacyjnych producentów. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że około 1,5 miliona niemowląt umiera rocznie z powodu biegunki, ze względu na to, że nie są karmione piersią. Jednak firmy i reprezentujące ich lobby nadal promują karmienie sztuczne w sposób, który umniejsza wartości karmienia naturalnego. Ich strategie obejmują najprzeróżniejsze działania - począwszy od typowych reklam i dezinformacji, poprzez wysyłanie przedstawicieli do szpitali w celu promocji swoich mieszanek, aż do sponsorowania pracowników medycznych, konferencji (?), a nawet sprzętu medycznego.

Niewiele osób wie, że istnieje coś takiego jak Międzynarodowy Kodeks Marketingu Produktów Zastępująych Mleko Kobiece i że został przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne Światowej Organizacji Zdrowia w 1981 roku. Polska, jako członek ONZ powinna respektować jego postanowienia. Celem tego Kodeksu jest ochrona matek i dzieci przed niewłaściwymi praktykami marketingowymi. Tak więc w szczególności zakazuje on wszelkiej promocji produktów zastępujących mleko kobiece oraz butelek i smoczków. W szczególności firmy nie powinny:

- rozdawać bezpłatnych próbek mieszanek mlecznych szpitalom,

- promować swoich produktów wśród pracowników publicznych i medycznych,

- używać podobizn dziecka na etykietach mieszanek, butelek i smoczków,

- rozdawać prezentów matkom, ani pracownikom medycznym,

- rozdawać bezpłatnych próbek rodzicom,

- promować żywności i napojów dla niemowląt poniżej 6 miesiąca życia,

- napisy na etykietach powinny być w języku zrozumiałym przez - matkę i muszą zawierać ostrzeżenie zdrowotne

Jaka jest praktyka możesz to łatwo sprawdzić w najbliższym markecie, izbie porodowej, czy na etykietach.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

sobota, 15 maja 2010

Tworzenie bezmózgowców czyli kwasek cytrynowy.


Dzisiaj (syntetyczny) kwasek cytrynowy można znaleźć prawie w każdym produkcie spożywczym, który może być przechowywany przez choćby nieco dłuższy czas niż kilka dni .Niestety, także niemal we wszystkich produktach spożywczych dla dzieci i dla niemowląt, czyli w przetworach, które z natury rzeczy powinny być szczególnie dobrze komponowane i które zwykle i tak są kwaśne. Paradoksalnie nawet w produktach gdzie już znajdują się inne kwasy i konserwanty dodaje się kwasek cytrynowy.

W czym problem?

Po co i to w takich ilościach producenci dodają kwasek cytrynowy tam gdzie tylko się da, tak że prawie wszystkie przetwory spożywcze leżące na półkach sklepowych go maja?

W przemyśle kwas cytrynowy jest otrzymywany głównie przez fermentację cukru za pomocą kultur pleśni Aspergillus niger (tą samą, która powoduje szereg chorób m.in.nowotworów złośliwych, artrozy stawów, czy zesztywniającego zapalenia kręgosłupa).

W zasadzie kwasek cytrynowy stosowany jest w celu zapobiegania niepożądanym procesom utleniania, przez co ma przedłużać trwałość produktu. W niektórych przetworach jest całkiem przydatny dodatek kwasu, lecz technolodzy mają wszak do wyboru cały szereg różnych tego typu substancji. Sensowne wydawałoby się wykorzystywanie chociażby kwasu askorbinowego, który przecież jest tani w produkcji. Jeśli jednak zadasz sobie trud czytania etykiet to łatwo zauważysz, że zamiast pożytecznego kwasu askorbinowego, dodawany jest najczęściej kwas cytrynowy.

Draństwo niektórych producentów posuwa się nawet do tego, że bezczelnie piszą „naturalny kwasek cytrynowy”. Jest to nie do wiary i warte sprawdzenia na miejscu, jako że z punktu widzenia finansowego byłoby to dla producenta bezsensowne wytwarzać naturalny kwas cytrynowy, bawiąc się w ekstrakcję cytryn. Byłoby to dziesięć, czy piętnaście razy droższe i chętnie zapoznałabym się z preparatami, które zwierają takowy naturalny składnik.

Tymczasem, w jednym z instytutów naukowych w USA dokonywano doświadczeń z działaniem kwasu cytrynowego na pracę neuronów w mózgu.

Stwierdzono, że syntetyczny kwas cytrynowy narusza system przewodnictwa elektrochemicznego w pracy komórek mózgowych. Inaczej mówiąc, jest w stanie z normalnego człowieka zrobić... bezmózgowca.

Oznacza to ni mniej ni więcej, a dokładnie to, że, kwasek cytrynowy można zastosować jako środek zmieniający reakcje chemiczne w mózgu człowieka w sposób zamierzony.

Czy aby komuś przypadkiem nie zależy na tym ,aby z powodów poza spożywczych masowo spożywano kwasek cytrynowy?

Kto i dlaczego przekonał producentów, a zrobił to skutecznie, aby niemal wszystkie produkty "uszlachetniał" kwasek cytrynowy? Zakrawa to na spiskową teorię dziejów, lecz nie można się oprzeć wrażeniu, że owi przekonujący mają interes w tym, aby pospólstwu lasował się mózg.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

piątek, 14 maja 2010

Serek homogenizowany czyli podbij sobie cholesterol!

Homogenizacja polega na wytwarzaniu jednolitej mieszaniny z niemieszających się ze sobą w warunkach normalnych składników. Zwykle mamy z tym do czynienia w przemyśle mleczarskim stosuje się homogenizację mleka, śmietany i innych przetworów mlecznych. Polega ona na rozdrabnianiu dużych cząstek tłuszczów zawartych w mleku. Przeciwdziała to zbieraniu się tłuszczu na powierzchni.

W Ameryce robi się to jeszcze "nowocześniej" używając do tego ... krowy. Dodając do ich paszy emulgatory, w rodzaju trójfosforanu sodu, aby wyprodukowane przez krowę mleko było „homogenizowane”, czyli aby śmietanka nie oddzielała się od mleka, tworząc bardziej trwałą zawiesinę tłuszczu w wodzie.

Wmawia się ludziom, że ten proces powoduje lepszą przyswajalność tłuszczu mlecznego. To prawda, "zapomina" się tylko wyjaśnić tego wystarczająco dokładnie.

Rozdrobnione poprzez homogenizację cząsteczki tłuszczu bez żadnych problemów przenikają do krwi, omijając proces trawienia. Wynikiem tego, na ściankach arterii i naczyń krwionośnych odkłada się niestrawiony tłuszcz.

Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy skąd się bierze tak nagminne występowanie nadmiaru cholesterolu jak również szereg chorób systemu krwionośnego. W pierwszej kolejności natomiast należy z jadłospisu wyeliminować wszelkie przetwory będące wynikiem procesu homogenizacji. Wbrew pozorom jest ich całkiem sporo i są to nie tylko serki, lecz także mleko, śmietana i jogurty.

Trzymaj się od nich z daleka jeśli ci zdrowie miłe!

W Stanach Zjednoczonych zaczęto na masową skalę produkować i wprowadzać do obrotu produkty homogenizowane na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Wkrótce potem pojawił się tam epidemia chorób sercowo-naczyniowych ...

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

czwartek, 13 maja 2010

Co konsument wiedzieć powinien!


To co znajduje się dzisiaj na opakowaniach raczej przypomina ulotkę reklamową, a nie wymaganą przepisami etykietę, mająca zawierać określone informacje. Tymczasem obowiązująca Ustawa z dn. 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia stawia dość konkretne wymagania, o których warto wiedzieć we własnym interesie. Prawo jest w tym zakresie dość jasne i chroni konsumenta, które zależnie od treści etykiety podejmuje decyzje o wydawaniu swych pieniędzy na ten, a nie inny produkt.

Jeśli etykieta produktu nie zawiera tego, co powinna, lub jest elementem manipulacji, oznacza to, że producent nie potrafi, lub nie chce sprostać prawu odnośnie znakowania, a więc nie może zapewnić wystarczająco dobrą jakość produkcji i/lub jej bezpieczeństwo i wówczas warto podchodzić z dużym sceptycyzmem do jego produktów, niezależnie od ceny jaka one posiadają.

To jest bardzo ważne i należy wiedzieć, że prawo stwierdza jednoznacznie że etykieta NIE powinna:

1) wprowadzać w błąd konsumenta tekstem lub rysunkiem w zakresie istoty środka spożywczego, rodzaju, właściwości, składu, ilości, pochodzenia lub metod produkcji, przypisywania środkowi spożywczemu działania lub właściwości, których nie posiada,

2) przypisywać środkowi spożywczemu właściwości zapobiegania lub leczenia chorób lub powoływać się na takie właściwości; nie dotyczy to dietetycznych środków spożywczych oraz wód mineralnych leczniczych (uwaga: działanie lecznicze wymaga potwierdzenia wynikami badań farmakodynamicznych i klinicznych)

3) zawierać takich określeń jak "zdrowy", "bezpieczny" itp.

4) sugerować, ze środek spożywczy posiada specjalne właściwości, które w rzeczywistości posiadają wszystkie podobne środki spożywcze.

Zdecydowana większość konsumentów nie jest tego świadoma, a więc warto zwrócić uwagę, że:

Środki spożywcze znakuje się, podając bezpośrednio na opakowaniu, etykiecie lub obwolucie następujące informacje:

  1. nazwę,
  2. wykaz występujących w środku spożywczym surowców, łącznie z substancjami dodatkowymi dozwolonymi stosowanymi w czasie produkcji lub przetwarzania środków spożywczych i obecnych w końcowym produkcie nawet w innej postaci, zwanych dalej "składnikami",
  3. datę, do której prawidłowo przechowywany środek spożywczy zachowuje pełne właściwości jakościowe i zdrowotne, zwane dalej "datą minimalnej trwałości", lub termin, przed którego upływem środek spożywczy zachowuje przydatność do spożycia, zwany dalej "terminem przydatności do spożycia"
  4. zawartość netto
  5. warunki przechowywania - przy znakowaniu terminem przydatności do spożycia oraz w przypadkach, gdy jakość środka spożywczego w istotny sposób zależy od warunków jego przechowywania,
  6. nazwę i adres producenta,
  7. nazwę i adres podmiotu gospodarczego paczkującego lub rozlewającego środek spożywczy,
  8. kraj, w którym wyprodukowano środek spożywczy lub w którym dokonano przetworzenia zmieniającego właściwości środka spożywczego, jeśli jego pominięcie mogłoby wprowadzić w błąd konsumenta,
  9. sposób użycia, jeżeli brak tej informacji uniemożliwiałby właściwe postępowanie ze środkiem spożywczym,
  10. poziom substancji smolistych i nikotyny w dymie papierosowym oraz pouczenie o szkodliwości dymu tytoniowego,
  11. zawartość tłuszczu w wypadku produktów mlecznych,
  12. moc napoju zawierającego powyżej 1,2 proc. objętościowych alkoholu wyrażoną w procentach objętościowych,
  13. klasę jakości lub inny wyróżnik jakości w przypadku, gdy dla środka spożywczego określono klasyfikację jakościową,
  14. napis "utrwalono radiacyjnie" w przypadku środków spożywczych konserwowanych metodami radiacyjnymi,
  15. oznaczenie określonej ilości środka spożywczego otrzymanego z tego samego surowca i w jednakowych warunkach produkcyjnych (partii produkcyjnej), umożliwiające identyfikację tego środka,
  16. maksymalną zawartość składnika dla środka spożywczego, którego nazwa sugeruje brak tego składnika,
  17. numer normy, jeżeli wprowadzono obowiązek jej stosowania

W przypadku produktu, którego największa powierzchnia nie przekracza 10 cm kw. znakuje się umieszczając następujące dane:

1) nazwę,
2) nazwę i adres producenta,
3) datę minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia,
4) zawartość netto lub liczbę sztuk,
5) zawartość tłuszczu w wypadku wyrobów mlecznych,
6) moc napoju zawierającego powyżej 1,2 proc. objętościowych alkoholu wyrażoną w procentach objętościowych
7) oznaczenie określonej ilości środka spożywczego otrzymanego z tego samego surowca i w jednakowych warunkach produkcyjnych (partii produkcyjnej), umożliwiające identyfikację tego środka

Odnośnie nazwy środka spożywczego - powinna ona być zgodna z normą, a przy jej braku powinna być to nazwa powszechnie przyjęta. Nazwa powinna precyzyjnie informować o rodzaju środka spożywczego, umożliwiać łatwe odróżnienie od podobnych środków spożywczych, a także zawierać dane dotyczące procesów technologicznych stosowanych podczas przetwarzania. Ponadto, produkt spożywczy można dodatkowo znakować nazwą firmową, albo inną nazwą.

Wykaz składników powinien, z zastrzeżeniem wymieniać w malejącej kolejności składniki stosowane w produkcji lub przetwarzaniu środków spożywczych i znajdujące się w końcowym produkcie nawet w innej postaci.

Jest to niezwykle ważna informacja, ponieważ konsument może wówczas łatwo identyfikować jakie ilości poszczególnych składników zawiera dany wyrób, a wielu producentów, szczególnie wytwarzających tanie, czy niskiej jakości produkty, niechętnie podaje procentową zawartość poszczególnych składników.

Produkty spożywcze znakuje się

  • datą minimalnej trwałość

lub

  • terminem przydatności do spożycia
    (produkty spożywcze nietrwałe mikrobiologicznie, czyli łatwo psujące się, oraz dietetyczne środki spożywcze i środki spożywcze dla niemowląt i dzieci do lat trzech

Przepis ten nie dotyczy jednak:

1) świeżych owoców, warzyw i ziemniaków - nie obranych i nie rozdrobnionych,
2) win i miodów pitnych,
3) napojów o zawartości objętościowej powyżej 10 proc. alkoholu,
4) cukru,
5) octu,
6) soli, z wyjątkiem soli jodowanej,
7) tytoniu i wyrobów tytoniowych.

Jeżeli nie jest możliwe ze względów technicznych oznaczenie na opakowaniu po określeniu słownym daty cyfrowej, należy umieścić informację, w jakim miejscu opakowania znajduje się data; miejsce to powinno być widoczne bez otwierania opakowania.

Dopuszcza się znakowanie datą minimalnej trwałości lub terminem przydatności do spożycia (zależnie od rodzaju środka spożywczego) oraz oznaczenie partii produkcyjnej na opakowaniach zbiorczych firmowych, pod warunkiem sprzedaży detalicznej bezpośrednio z tych opakowań:

1) gumy do żucia, lodów formowanych, aromatów do ciast, drobnych trwałych wyrobów cukierniczych typu lizaki itp.,

2) środków spożywczych o masie netto do 50 gramów, takich jak kostki bulionowe, serki topione, masło ekstra itp.

Opakowania jednostkowe masła przeznaczonego do przechowywania w chłodniach znakuje się datą produkcji (dzień, miesiąc, rok) oraz określeniem "masło chłodnicze". Wprowadzenie masła chłodniczego do obrotu poprzedza się podaniem na opakowaniach zbiorczych daty minimalnej trwałości.

A więc ...czytaj etykiety!!!

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

wtorek, 11 maja 2010

Dzieci rujnują sobie zdrowie za Twoje pieniądze!

Czy ty też pozwalasz swojemu dziecku powoli rujnować sobie zdrowie?

Spójrzmy na wyniki badań:

cokupuj

Co z tego wynika? Ano to, że 5 pierwszych miejsc to jedne z najbardziej szkodliwych produktów spożywczych!
W największym skrócie:
  • lody, batony, cukierki, etc. - zawierają ogrom, nie dużo, lecz OGROM cukru, i/lub sztuczne słodziki. O każdym z nich można by pisać dłuuuuugie elaboraty (i pisze się), lecz mam nadzieję, że nikogo już nie trzeba przekonywać o ich szkodliwości, choć świadomość szkodliwości aspartamu i wszelkich jemu podobnych sztucznych słodzików jest jakoś mniejsza.
  • chipsy, chrupki (i nie wymienione tu pączki) to prawdopodobnie najbardziej szkodliwe produkty spożywcze dozwolone do spożycia w w wieku poniżej lat 18. Zawierające tzw. szybkie węglowodany przechodzące przez procesy technologicznie w bardzo wysokich temperaturach zawierają olbrzymie ilości wolnych rodników i przyczyniają się powstawania wielu chorób cywilizacyjnych, a w szczególności patologii układu sercowo-naczyniowego, miażdżycy, cukrzycy, itp.
  • guma do żucia to przede wszystkim słodkie kłamstwo, że chroni zęby przed próchnicą, lecz także spora zawartość aspartamu i jemu podobnych,
  • napoje gazowane to także wielka zawartość cukru (i/lub sztucznych słodzików) i o ile w przypadku słodyczy większość ma świadomość obecności cukru, o tyle większość kupujących nie zdaje sobie sprawy z dużej ilości cukru w napojach. Tymczasem 1 litr Coca coli zawiera 10 łyżeczek cukru. Podobnie wygląda to we wszystkich innych napojach niezależnie od tego czy są gazowane, czy nie.
  • Soki w kartonach i butelkach, które kupuje prawie połowa młodej populacji, choć są lepszym rozwiązaniem niż, np. napoje typu cola, to też pozostawiają sporo do życzenia. Jeśli przyjrzeć się ich składowi to często mniej niż połowa zawartości to koncentrat soku. Reszta to woda, wypełniacze, konserwanty i oczywiście cukier, lub sztuczne słodziki.
  • fast foody ("szybkie żarcie" - bary szybkiej obsługi) raczej nie wymaga komentarza i większość ludzi zdaje sobie sprawę ze szkodliwości spożywania w barach szybkiej obsługi wszelkich hamburgerów, hot-dogów, zapiekanek, czy drobiu, który już nie nadaje się do zjedzenia w innej formie ...
Czy twoje dziecko pasuje do tej statystyki, czy też tobie bardziej zależy na jego zdrowiu niż tzw. większości?

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

poniedziałek, 10 maja 2010

Branża Wellness




Wiele osób sądzi, że ponieważ obecnie nie leżą w szpitalu lub nie biorą wolnego dnia z powodu choroby, to czują się dobrze. Wellness jednak to o wiele więcej, jak tylko przeciwieństwo bycia chorym, to uczucie całkowitego zdrowia we wszystkich sferach. Wellness oznacza posiadanie energii na zrobienie tego wszystkiego, co się chce zrobić. To oznacza budzić się czując się wspaniale, bez potrzeby brania leków na początek dnia. To oznacza zabawy z dziećmi bez zadyszki. To także utrzymanie odpowiedniej wagi.

Gigantyczny wzrost liczby osób otyłych i z nadwagą, będący efektem przemysłowego przetwarzania żywności i pazernej działalności przemysłu fast food, to kolejna przerażająca statystyka. Bardzo szybki wzrost problemu otyłości wśród dzieci, zachorowalności na przeróżne choroby cywilizacyjne, to fatalna prognoza dla następnych generacji i jednocześnie objaw bezsilności konwencjonalnej medycyny wobec wyzwań cywilizacji, związanych ze stylem życia współczesnego człowieka, który:

  • już od 30 lat, ulegając reklamie, zjada zupki w proszku lub z kubeczka, dania z mikrofalówki i coś z fast food-u, sądząc, że się odżywia i zaprasza na ten posiłek swoje dzieci, nazywając go np. „happy meal” – czyli „szczęśliwym jedzonkiem”,
  • podlegając coraz intensywniejszym stresom codziennych zmagań o przetrwanie, znajduje ukojenie w ogromnej ilości tabletek przeciwbólowych i antydepresyjnych, uspokojony reklamą telewizyjną, że przez następnych 12 godzin nic go nie będzie bolało,
  • spożywa silnie przetworzoną żywność, wyprodukowaną z przemysłowo uprawianych zbóż, warzyw i owoców oraz przemysłowo hodowanych zwierząt, przyprawioną następnie barwnikami, konserwantami, ulepszaczami i innymi odkryciami współczesnej chemii oraz przygotowana do spożycia w sposób pozbawiający ją istotnych składników odżywczych,
  • nie ma czasu ani podstawowej wiedzy, jak osiągnąć zdrowy styl życia.
Warto zwrócić uwagę na zapis ustawowy, mówiący o obowiązkach lekarza, który występuje w ustawodawstwie wielu krajów świata, w tym w Polsce. W Artykule 4. Ustawy o Zawodzie Lekarza czytamy: (cyt.): „Lekarz ma obowiązek wykonywać swój zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób”.

Branża wellness jest :

  • komplementarnym i naturalnym uzupełnieniem konwencjonalnej medycyny,
  • nieuchronnym megatrendem rozwojowym, wobec którego lekarze powinni przyjąć aktywną postawę,
  • konsekwentną kontynuacją procesu oczyszczania środowiska naturalnego – „od ekologii środowiska do ekologii człowieka, wyrażonej w profilaktyce zdrowia psychicznego i fizycznego”.


Słuszne jest stwierdzenie, że branża wellness jest naturalnym sojusznikiem medycyny konwencjonalnej, przynosząc rozwiązania, które są niezwykle potrzebne właśnie teraz, w dobie cywilizacji technicznej i informacyjnej i których od wieków poszukiwali lekarze. Branża wellness jest współczesną odpowiedzią na marzenie wielkich lekarzy, myślicieli i naukowców, wierzących, że ludzka mądrość doprowadzi do efektywnego wykorzystania żywności jako środka służącego zdrowiu. „Jesteś tym, co jesz.” „Pożywienie będzie twoim lekarstwem.” – to stwierdzenia padające także z ust twórców medycyny współczesnej.

Nie możemy zmienić pożywienia, które kupujemy na co dzień. Nie jesteśmy w stanie poprawić jakości wody, którą codziennie pijemy. Nie zmienimy ani nie ograniczymy zanieczyszczeń środowiska w jakim żyjemy... Możemy natomiast w sposób alternatywny i naturalny dostarczyć naszemu organizmowi niezbędnych witamin, mikroelementów i minerałów potrzebnych do jego prawidłowego funkcjonowania.

Wychodząc na przeciw Państwa oczekiwaniom powstał nasz sklep internetowy www.ambasadazdrowia.mycali.biz.
Sklep prowadzi polski przedsiębiorca. Preparaty przechowywane są w sposób zgodny w wymogami producenta (odpowiednia temperatura, nasłonecznienie, itd.). Nasza firma wpisana jest do rejestru przedsiębiorstw podlegających urzędowej kontroli Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Wszystkie produkty są oryginalnie zapakowane i posiadają najwyższą jakość producenta. Kupując w naszym sklepie macie Państwo 100% pewność, że towar jest oryginalny.

niedziela, 9 maja 2010

Aronia - przepisy.

Najdroższe w wykonaniu, lecz stosunkowo najzdrowsze (nie tylko z aronii) są przetwory wykonane z nieratyfikowanego cukru żelującego z trzciny cukrowej, który jest pozbawiony większości wad zwykłego cukru buraczanego, a wręcz ze względu na zawartość wielu składników mineralnych ma dodatkowe wartości prozdrowotne. Przepis przygotowania dżemu zwykle znajduje się na opakowaniu. Chociaż kosztuje 8-10 zł za kilogram warto rozważyć zakup i wykonanie przetworów z jego zastosowaniem, szczególnie gdy w grę wchodzi spożywanie przez osoby z przeciwwskazaniem spożywania cukru, a aronia byłaby bardzo wskazana ze względu na swoje walory zdrowotne.

Sok z aronii

Najłatwiejszy sposób uzyskiwania soku z aronii jest zastosowanie parownika. Należy owoce wrzucić do tego naczynia, postawić na palniku i ogrzewać, aż do „wyczerpania się” całego soku. Na gorąco dosłodzić, wlać do słoików i zapasteryzować. Nie należy pozyskiwać soku poprzez zasypanie owoców cukrem, gdyż daje to o wie gorsze rezultaty. Sok z aronii, dzięki bardzo intensywnej barwie może służyć także jako barwnik do innych produktów, gdyż nawet przy rozcieńczeniu 1:100 zachowuje ciepłą różową barwę.

Aronia we własnym soku

Owoce aronii należy wsypać do słoików, a następnie zalewać, uprzednio przygotowanym, gorącym sokiem z aronii i zapasteryzować.

Wzmacniający syrop z aronii dla dzieci od 6 miesiąca życia

Świeże owoce z ewentualnym dodatkiem soku z jabłek, lub czarnej porzeczki umyć, zmielić i dolać ok. 1,5 szklanki wody, pogotować kilka minut. Następnie odcedzić, ewentualnie posłodzić (najlepiej miodem) i dodawać po łyżeczce, dwie dziennie do herbatki lub soczku.

Sok z aronii na przeziębienie

3 litry wody, 2 kg aronii, 400 świeżych liści wiśni, 0,5 kg cytryn, 2 kg cukru

Najpierw należy aronię przebrać i wypłukać. Następnie wrzucić do garnka warstwami przesypując je liśćmi wiśni. Potem zalać 3 litrami wody, lecz tak by wszystkie owoce były przykryte, jeśli za mało to to dolewamy wody tak, aby aronia była pokryta wodę. Gotujemy aż zacznie wrzeć, a od tego momentu jeszcze przez 20 minut. Po tym należy odcedzić powstały sok do innego garnka i dodać sok z 0,5 kg cytryn, oraz 2 kg cukru. Całość wymieszać do rozpuszczenia cukru, a potem postawić na ogień i zagotować aż do wrzenia. Po takim zagotowaniu sok zabutelkować i pozostawić do wystygnięcia.

Susz z aronii

Bardzo cenny, do wykorzystania długo po zbiorze. Wysuszone w niezbyt wysokiej temperaturze owoce aronii wykorzystujemy, szczególnie w zimie, do wartościowych herbatek, łącząc je z suszonym jabłkiem, liśmi czarnej porzeczki, jeżyny, lub malin, owocem czarnego bzu . Zaparzając w dzbanku, lub kubku, łącząc ewentualnie z innymi herbatkami, otrzymujemy wyśmienity napój wspomagający system odpornościowy i pomagający w utrzymaniu zdrowia podczas jesiennych szarug i zimowych chłodów.

Wino z aronii

Przygotować 1-2 dni wcześniej zaczyn z drożdży (np. Malaga) i pożywki dla drożdży winiarskich.
Dobrze dojrzałe owoce aronii, najlepiej z dodatkiem jabłek, w ilości 5 kg, woda - 8 litrów, cukier - 2 kg.
Rozpuścić cukier w przegotowanej, gorącej wodzie i przestudzić do temperatury pokojowej, nie wyższej niż 25-30 stopni..
Owoce dobrze zgnieść, zalać słodkim wrzątkiem, dodać zaczyn drożdżowy. Przepis na zaczyn drożdżowy znajduje się na opakowaniu. Przez 10 dni fermentować z owocami. Następnie ściągnąć wino i wyrzucić miazgę. Klarować wino, ewentualnie dosładzając, ściągając go z nad osadu jeszcze 2-3 razy i przelać do butelek.

Nalewka z aronii

3 litry wody, 2 kg aronii, ok. 400 liści wiśni, 2 kg cukru, 1 litr spirytusu, 1 kwasek cytrynowy (20 g)

Wiele osób przygotowujących przetwory z aronii twierdzi (i ma rację), że aronię najpierw należy przemrozić minimum 24-48 godzin. Owoce aronii, oraz liście należy najpierw umyć. Potem razem z liśćmi zalać zimną wodą, dodać cukier i gotować około 20-30 minut. Następnie odstawić na 24 godziny, przecedzić i dodać kwasek cytrynowy. Gdy ostygnie dodać spirytus i rozlać w butelki. Uzyskuje sio w ten sposób 5 litrów nalewki o mocy około 20%.

Liście z drzewa wiśni dają specyficzny smak i „wyciągają” cierpkość z aronii. Kwasek cytrynowy utrwala kolor, lecz nie należy go nadużywać. Liście wiśniowe zebrane wczesną jesienią mają nieco za mało aromatu, trzeba przygotować się do tego latem i zebrać je w wkrótce po zebraniu owoców wiśni i włożyć do zamrażarki aż do czasu zbioru aronii. Można tez dodać nieco soku wiśniowego, aby upodobnić nalewkę do przetworu z wiśni.

Po zrobieniu nalewki można wyrzucić liście z wiśni, a do aronii dodać drobno pokrojone jabłka i gruszki i przesmażyć (niezbyt długo) dodając ok. 0,5 kg cukru, lub cukru żelującego – otrzymamy świetną konfiturę, którą wystarczy przełożyć do słoików.

Dżem z aronii można robić też pól na pół ze śliwkami lub z jabłkami..

UWAGA! Ze względu na rakotwórcze własności kwasku cytrynowego sugerowane jest zastąpienie go sokiem z cytryny, z czarnej porzeczki, lub sokiem z jabłek.

Mocna aroniówka

3 kg aronii, 1l spirytusu 96%, 1l wódki 40%, 1l miodu wielokwiatowego, lub 1kg cukru (lub pół na pół: 0,5kg cukru i 0,5L miodu), sok z jednej cytryny, kilka plasterków z korzenia imbiru. Składniki wrzucić do słoja i macerować przez około 6tygodni, często mieszając poprzez intensywne poruszanie słojem, żeby „przegryzł.się”.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

Nalewka na aronii.

Aronię w ilości 2 kg. uprzednio należy przemorozić przynajmniej przez 2 dni. Następnie. 4 litry wody gotować, razem z liśćmi wiśniowymi przez 30 minut. Ostudzić, włożyć aronię i gotować 30 minut. Po ostudzeniu przetrzeć owoce aronii dodać 2kg. cukru i dwa kwaski cytrynowe. Gotować do rozpuszczenia cukru. Po ostudzeniu dodać litr spirytusu.

piątek, 7 maja 2010

Zdrowe śniadanie



Prawidłowe Śniadanie: Dobre samopoczucie i kontrola wagi.

Jak przyrządzić Idealne Śniadanie ?

*na odchudzanie

*na poprawę witalności

*na poprawę zdrowia

*na przyrost masy ciała

Idealne śniadanie dostępne w Polsce !!!

Śniadanie bogate w węglowodany

Rano węglowodany proste (płatki,musli,kanapki z masłem,bułka,dżem kawa/herbata z cukrem,soki ) powodują gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi i znaczne uwolnienie insuliny. Insulina wychwytuje nadmiar cukru z krwi i zmienia go w tłuszcz (trójglicerydy).W wyniku tej reakcji, poziom cukru we krwi gwałtownie spada poniżej normy,a to z kolei wywołuje uczucie głodu i osłabienia, ponieważ mózg ma niewystarczająco glukozy. To prowadzi do poszukiwania i zjedzenia następnej porcji węglowodanów prostych (czekoladka,batonik,ciastko,słodka bułka,kawa z cukrem,kanapka,białe pieczywo,słodkie napoje gazowane,soki itd.), które znów podnoszą poziom cukru we krwi niwelując chwilowo uczucie głodu i osłabienia, ale prowokują trzustkę do ponownego uwolnienia nadmiaru insuliny.Taki cykl powtarza się wiele razy (przynajmniej 2-3 razy) w ciągu dnia i prowadzi do uzależnienia od węglowodanów.Nadmiar węglowodanów zmusza trzustkę do pracy w reżimie przeciążenia .To właśnie jest najpowszechniejsza przyczyna rozwoju cukrzycy dietozależnej, a oprócz tego, nadmiar cukru we krwi uszkadza naczynia krwionośne, a insulina wychwytuje ten nadmiar cukru, zamienia go w tłuszcz uszkadza naczynia krwionośne ,a insulina wychwytując ten nadmiar cukru,zamienia go w tłuszcz i deponuje w tkance tłuszczowej (nadwaga,otyłość).

Niejedzenie śniadania

Pomijanie śniadania powoduje spadek poziomu cukru we krwi poniżej normy, wyzwala głód węglowodanowy i chęć zjedzenia węglowodanów prostych, aby szybko podnieść poziom cukru we krwi i zniwelować uczucie głodu i osłabienia. Węglowodany proste powodują gwałtowne podniesienie poziomu cukru we krwi i równocześnie wyrzut insuliny. Insulina wychwytuje cukier z krwi , a jego nadmiar przetwarza w tłuszcz. Taki cykl powtarza się wiele razy (przynajmniej 2-3 razy) w ciągu dnia (przez podjadanie) i prowadzi do uzależnienia od węglowodanów. To błędne koło jest jedną z głównych przyczyn rozwoju cukrzycy,wysokiego ciśnienia,nadwagi i otyłości.

Zbilansowane śniadanie białkowe

Takie śniadanie utrzymuje poziom cukru i insuliny we krwi w normie. Chroni przed głodem węglowodanowym i zapobiega uzależnieniu od węglowodanów w ciągu dnia, a przy tym zapewnia organizmowi wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Dzięki temu możemy kontrolować apetyt, obniża się ochota na węglowodany (produkty mączne, ryż, ziemniaki, słodkie napoje, soki itd.), a organizm zaczyna wykorzystywać własne zapasy tłuszczu, jako źródło energii.

Dowiedz się jak przyrządzić Idealne Śniadanie ! Zgłoś się na konsultację!

Pyszne i zdrowe śniadanie dla każdego !

cali

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

e-mail: zdrowarodzina@gmail.com

Czytaj etykiety!

Co powinna zawierać etykieta?

Na etykiecie produktu spożywczego powinny znajdować się następujące informacje:
* nazwa produktu
* nazwa i adres producenta, lub importera
* informacja do kiedy można spożywać produkt. Zwykle są tu dwa rodzaje oznaczeń:
o „Najlepiej spożyć przed:” – informuje o dacie minimalnej trwałości, inaczej mówiąc o dacie, do której prawidłowo przechowywana żywność zachowuje swoje pełne właściwości. Tak znakuje się wszystkie trwałe produkty spożywcze, np. wyroby cukiernicze, napoje, konserwy itd.
o „Należy spożyć do:” – informuje o tzw. terminie przydatności do spożycia, czyli terminie, po upływie którego żywność już nie nadaje się już do spożywania. Tak właśnie znakuje się wszystkie nietrwałe produkty spożywcze, czyli np. świeżo tłoczony sok z owoców, produkty mięsne, śmietanę, mleko
*informacja w jaki sposób należy przechowywać produkt, czyli np. w jakiej temperaturze
* waga produktu
* skład – muszą być wymienione wszystkie składniki, nawet woda i składniki dodatkowe takie jak barwniki, czy konserwanty. Podawanie składu nie jest jednak wymagane w przypadku produktów jednoskładnikowych, np. woda, mleko. Składniki muszą być podane według wagi, w kolejności malejącej, co oznacza, że najwięcej jest w danym produkcie składnika znajdującego się na pierwszej pozycji, a najmniej tego na ostatniej pozycji.
* informacja żywieniowa – są to dane na temat wartości energetycznej produktu i zawartości poszczególnych składników odżywczych, takich jak białka, tłuszcze i węglowodany. Wyroby przeznaczone do powszechnego spożycia nie muszą być oznaczane, ich podawanie przez producenta jest dobrowolne
* opcjonalne przeznaczenie produktu i sposób jego przygotowania – informacja ta musi zostać podana na etykietach produktów, w przypadku których nieodpowiednie postępowanie konsumenta może stanowić dla niego jakieś zagrożenie, np. jedzenie bez uprzedniego gotowania, czy smażenia.

www.ambasadazdrowia.mycali.biz

Oceń stan swojego zdrowia - dieta