wtorek, 27 listopada 2018

10 zasad żywienia profilaktycznego

Znalezione obrazy dla zapytania 10 zasad żywienia profilaktycznego


Warto się zapoznać z 10 zasadami żywienia profilaktycznego opracowanymi w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie. Oto one:

• Bezpieczeństwo dla zdrowia tkwi w rozmaitości spożywanych produktów. Nie ma produktu spożywczego, który by zawierał wszystkie niezbędne składniki pokarmowe w dużych ilościach, dlatego mało urozmaicone pożywienie może powodować niedobory niektórych składników.

• Utrzymanie należnej wagi ciała chroni przed chorobami przemiany materii. U otyłych częściej występują: miażdżyca, cukrzyca, dna, nadciśnienie tętnicze, kamica żółciowa i inne choroby.

• Ciemne pieczywo jest bogatsze w witaminy, składniki mineralne i błonnik niż chleb biały. Codzienne spożywanie pieczywa razowego reguluje pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i ułatwia utrzymanie należnej wagi ciała.

• Dwie szklanki chudego mleka dziennie zapewniają wystarczającą ilość wapnia. Mleko jest również dobrym źródłem wysokowartościowego białka i witaminy B2.Tłuszcz mleczny, znajdujący  w tłustych serach, sprzyja rozwojowi miażdżycy tętnic.

• Ryba jest zdrowszym źródłem białka niż mięso. Spożywanie ryby co najmniej dwa razy w tygodniu należy do zasad profilaktyki choroby wieńcowej. Nasiona roślin strączkowych (groch, fasola, soja), będące również dobrym źródłem białka, mają także znaczenie w profilaktyce miażdżycy.

• Duża ilość warzyw i owoców zapewnia organizmowi wystarczającą ilość witamin i beta-karotenu, składników mineralnych i błonnika. Witaminy zawarte w warzywach i owocach mają właściwości przeciwmiażdżycowe i przeciwnowotworowe. Potas obniża ciśnienie krwi. Błonnik warzyw i owoców reguluje pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i obniża poziom cholesterolu w surowicy krwi.

• Ograniczanie spożycia tłuszczów zwierzęcych i produktów obfitych w cholesterol jest nieodzownym warunkiem profilaktyki zawału serca. Tłuszcze zwierzęce podnoszą stężenie cholesterolu w surowicy krwi i zwiększają jej krzepliwość. Produkty obfitujące w cholesterol (przede wszystkim podroby i jaja) również zwiększają poziom cholesterolu.

• Unikanie słodyczy chroni zęby przed próchnicą, i ułatwia utrzymanie należnej wagi ciała. Cukier nie dostarcza żadnych niezbędnych składników odżywczych, a jako bogate źródło energii wypiera z żywienia produkty zawierające te składniki.

• Mniej soli - to mniejsze zagrożenie nadciśnieniem. Sól podnosi ciśnienie krwi u wielu ludzi. Ograniczać spożycie soli powinny w szczególności osoby z rodzin, w których występuje nadciśnienie.

• Niepicie alkoholu jest rozsądniejsze od umiaru w spożyciu. Nadużywanie rujnuje zdrowie. W zdrowym żywieniu nie ma miejsca na alkohol. Jest on bogatym źródłem energii i nie zawiera żadnych składników pokarmowych. Wywiera natomiast działanie toksyczne. Jest szczególnie szkodliwy przy zwyczajnym spożywaniu więcej niż 2 „drinków” dziennie.

Nikt rozsądny nie będzie kwestionował tych prostych, jasno sformułowanych, przekonujących zasad.

Warto jednak zapoznać się z innymi oryginalnymi teoriami żywieniowymi, które wyrosły na gruncie odległych i mało nam znanych kultur, zwłaszcza, że na świecie zdobywają one coraz większą popularność.




poniedziałek, 26 listopada 2018

POKARM MOŻE BYĆ LEKARSTWEM

Znalezione obrazy dla zapytania POKARM MOŻE BYĆ LEKARSTWEM

Według opinii Światowej Organizacji Zdrowia edukacja w zakresie żywienia jest jednym z ważnych punktów programu zmierzającego do poprawy życia ludzkości. 

Niedostateczna wiedza o żywieniu dotyczy nie tylko grup ludności o niższej kulturze i zamożności. Można żywić się drogo i źle, jak również tanio i zdrowo. Akcja propagowania zasad racjonalnego odżywiania nie spełni zadania, jeżeli na naszych stołach zabraknie produktów zaliczanych do „zdrowej żywności". Warto więc, abyśmy wszyscy wiedzieli, w jaki sposób możemy sobie pomóc, jakie składniki są niezbędne dla naszego organizmu, a czego winniśmy się wystrzegać.

Mieszkańcy krajów uprzemysłowionych żywią się nadmiernie ze wszystkimi ujemnymi tego konsekwencjami. Kraje zapóźnione ekonomicznie mają zgoła odmienne kłopoty. Narasta zjawisko głodu i niedożywienia. Na sześciu mieszkańców Ziemi przypada jeden człowiek niedożywiony. Co roku ok. 100 tysięcy dzieci traci wzrok wskutek niedoboru witaminy A. W 15 krajach Ameryki Południowej niedożywienie jest przyczyną aż 57% zgonów dzieci. Niedożywienie w pierwszym okresie życia dziecka wyciska swe piętno na dorosłym człowieku w formie już nieodwracalnego niedorozwoju fizycznego i umysłowego.

W Ameryce Północnej żywieniowcy i lekarze już dawno zaczęli bić na alarm i ostrzegać przed niewłaściwym sposobem odżywiania. Na 10 zgonów w Stanach Zjednoczonych 6 było związanych z tym czynnikiem. Nadmierne, a tym samym wadliwe żywienie, powoduje większą liczbę zgonów niż jakakolwiek inna przyczyna z wyjątkiem naturalnej, tj. starości.

Na początku 1977 r. został opracowany przez Komitet Żywienia i Potrzeb Człowieka Senatu Stanów Zjednoczonych Ameryki pod przewodnictwem senatora George'a Mc Governa słynny raport pt. „Cele żywnościowe Stanów Zjednoczonych". Jego zadaniem było zwrócenie uwagi społeczeństwa amerykańskiego na to, że sposób odżywiania się doszedł już do momentu krytycznego. Raport informował, że w USA spożywa się nadmierne ilości mięsa zawierającego szkodliwe tłuszcze, tłuszczów, cukru i jaj, a zbyt mało owoców, warzyw, przetworów zbożowych, drobiu i ryb. W raporcie zwrócono uwagę, że problem właściwego żywienia społeczeństwa to nie tylko sprawa służby zdrowia, ale całej gospodarki żywnościowej, która wymaga znacznych reform i badań naukowych, zwłaszcza w dziedzinie produkcji, przetwórstwa i użytkowania żywności. Raport postuluje m.in. zwiększenie spożycia węglowodanów przy jednoczesnym zmniejszeniu konsumpcji cukru o ok. 40%. Wskazuje też na potrzebę takiego zredukowania spożycia tłuszczu, aby zamiast 40% energii dostarczał on tylko 30% oraz obniżenia używania soli kuchennej aż o 85%, tj. do 3 g dziennie.

To było przed ponad czterdziestu laty. W tym czasie nauki żywieniowe uczyniły olbrzymi postęp. Przybyło wiele dowodów na to, że znając zasady racjonalnego odżywiania i właściwie zestawiając odpowiednie produkty spożywcze, można zahamować rozwój miażdżycy. Amerykańska Fundacja Zdrowia opublikowała dane skłaniające do przypuszczenia, że co najmniej 50% nowotworów u kobiet i ok. 35% u mężczyzn ma związek z żywieniem.

Pod koniec lat sześćdziesiątych zgromadzono dowody na to, że choroby, których powstawania nie wiązano dotychczas z nieprawidłowym żywieniem, są również tego samego pochodzenia. Dotyczy to w szczególności chorób układu krążenia powstających na tle miażdżycy. W krajach ekonomicznie rozwiniętych choroby tego układu są przyczyną ok. 50% wszystkich zgonów. W wyniku licznych prac epidemiologicznych, doświadczalnych i klinicznych zdano sobie sprawę, że żywienie może wywierać wpływ na czynniki ryzyka i prowadzić do takich schorzeń, jak: choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, a także kamica żółciowa i rak jelita grubego. Ich częste występowanie, określane mianem epidemii, dowody potwierdzające przyczynowy związek z żywieniem, jakkolwiek niekompletne, są dla wielu organów rządowych w różnych krajach wystarczająco przekonujące do podejmowania wysiłków na rzecz zmiany modelu żywienia społeczeństw.

Medycyna profilaktyczna, która jest najważniejszym zadaniem lekarzy, nabrała dziś szczególnego znaczenia. Opanowanie epidemii chorób cywilizacyjnych w oparciu o medycynę kliniczną jest prawie niemożliwe, bowiem wymaga astronomicznych nakładów finansowych. Zapobieganie jest znacznie tańsze, a ponadto daje dodatnie efekty długofalowe. 

W wielu krajach opracowano narodowe programy żywienia, których celem jest utrzymanie dobrego stanu zdrowia populacji oraz zapobieganie chorobom cywilizacyjnym rozwijającym się na tle wad w żywieniu.




czwartek, 1 listopada 2018

Kobiety objadają się pod wpływem stresu

Znalezione obrazy dla zapytania Kobiety objadają się pod wpływem stresu


Kobiety narażone na stres (np. męczący hałas lub pracę pod presją), po ustaniu niemiłego bodźca podjadają o wiele więcej niż mężczyźni.

Jak udowodniono eksperymentalnie, kobiety narażone na stres, związany np. z frustrującym hałasem, "zajadają" stres czekoladą, chipsami, serem, popcornem już po jego zakończeniu. Mężczyzn prawidłowość ta nie dotyczy.

"Na co dzień ludzie starają się radzić sobie jakoś ze stresem" - zauważa prowadząca badanie dr Laura C. Klein. Ale prawdziwa wrażliwość na stres może się objawić długo po zniknięciu stresującego czynnika. Dlatego po tygodniu frustrującej pracy, kobiety mogą mieć silną potrzebę podjadania w weekendy.

Aby zbadać związek pomiędzy stresem i podjadaniem, Klein przeprowadziła eksperyment. Przekonała 29 mężczyzn i 34 kobiet (w wieku 18-45 lat), że uczestniczą w badaniu wpływu hałasu na zdolność koncentracji.

Ochotników podzielono na trzy grupy, po czym poproszono ich o rozwiązywanie zadań rachunkowych i geometrycznych, krótko wyświetlanych na przeźroczach. W rozwiązaniu zadań przeszkadzał głośnik, który w trudnych do przewidzenia odstępach emitował przykry hałas.

Osobom z I grupy wyjaśniono, że mogą hałas wyłączyć (nikt jednak nie skorzystał z tej możliwości). Członkowie grupy II nie wiedzieli, że mogą hałas przerwać. W III, kontrolnej grupie, hałasu nie puszczano.

Po sesji rozwiązywania zadań, uczestnicy eksperymentu czekali po kilkanaście minut na kolejną fazę testów w oddzielnych pomieszczeniach. Przyniesiono im wodę i przekąski - precle, chipsy, serki, czekoladę, żelki, popcorn.

Po 12 minutach badani rozwiązywali łamigłówkę: musieli znaleźć przejście w labiryncie. Nie wiedzieli, że tylko niektóre labirynty są drożne. To, ile razy dana osoba próbowała przejść przez ślepy labirynt, przyjęto za miarę jej uporu lub też za wskaźnik poziomu frustracji po poprzednim zadaniu.

Stwierdzono, że najwięcej przekąsek, zwłaszcza tłustych chipsów, sera i czekolady, jak również popcornu - zjadały kobiety przejawiające mały upór w rozwiązaniu zadania z niedrożnym labiryntem oraz te, które były mocno sfrustrowane po poprzednim zadaniu.

Mężczyźni zawsze zjadali takie same ilości przekąsek, niezależnie od tego, do której grupy należeli. Stresujący hałas zawsze też zwiększał ich upór w rozwiązywaniu łamigłówki z labiryntem.

Szczegóły w piśmie "Journal of Applied Social Psychology".


Oceń stan swojego zdrowia - dieta