Zdaniem autorów pracy, odkrycie to pomoże zrozumieć, dlaczego ludzie mają skłonność do naużywania soli, mimo że jej nadmiar szkodzi zdrowiu - np. prowadzi do nadciśnienia, chorób serca i nerek.
Jak przypominają autorzy pracy, organizmy żyjące na ziemi potrzebują soli (czyli jonów chlorku i sodu) - reguluje ona większość procesów fizjologicznych, które w nich zachodzą, jak np. równowaga wodno-elektrolitowa komórek czy przewodzenie informacji między neuronami w mózgu.
Ma to związek z tym, że wyewoluowaliśmy z istot zamieszkujących niegdyś słone oceany. Ale w toku ewolucji ludzi na lądzie w Afryce nasze nerki musiały się nauczyć oszczędzać sól - w gorącym klimacie nasi przodkowie tracili dużo sodu wraz z potem, a ich dostęp do soli był niewielki, bo mieszkali z dala od oceanu i mieli ubogą w sól roślinną dietę. Nastąpił też rozwój receptorów wyczuwających słony smak, a w mózgu rozwinął się system odpowiedzialny za zapamiętywanie miejsca występowania soli. Co ciekawe, jest to ten sam system, który bierze udział w odczuwaniu przyjemności i rozwoju uzależnień.
Jak przypomina badacz, jednym z objawów uzależnienia jest nadużywanie danej substancji, mimo wiedzy na temat jej szkodliwego działania. Tak jest również z solą.
Obecnie większość ludzi spożywa sól w nadmiarze - przeciętny obywatel świata zjada 10 gramów soli dziennie, choć lekarze zalecają, by nie przekraczać 4 gramów (a wystarczyłyby nawet 2 g). I mimo ostrzeżeń na temat szkodliwości soli nie potrafimy ograniczyć jej spożycia.
W dzisiejszych czasach aż 77 proc. spożywanej przez nas soli pochodzi z przetworzonej żywności oraz jedzenia typu "fast-food".
Aż trudno uwierzyć, że kiedyś sól była cennym towarem. Jej spożycie oraz ceny skoczyły do góry około 2000 p.n.e., kiedy odkryto, że jest doskonałym konserwantem żywności. Rzymskim żołnierzom nawet płacono solą.
Obecnie większość ludzi spożywa sól w nadmiarze - przeciętny obywatel świata zjada 10 gramów soli dziennie, choć lekarze zalecają, by nie przekraczać 4 gramów (a wystarczyłyby nawet 2 g). I mimo ostrzeżeń na temat szkodliwości soli nie potrafimy ograniczyć jej spożycia.
W dzisiejszych czasach aż 77 proc. spożywanej przez nas soli pochodzi z przetworzonej żywności oraz jedzenia typu "fast-food".
Aż trudno uwierzyć, że kiedyś sól była cennym towarem. Jej spożycie oraz ceny skoczyły do góry około 2000 p.n.e., kiedy odkryto, że jest doskonałym konserwantem żywności. Rzymskim żołnierzom nawet płacono solą.
Pomimo, że w XIX wieku mechaniczne chłodzenie żywności obniżyło zapotrzebowanie na sól, jej spożycie nie przestało rosnąć, ponieważ ludzie polubili słony smak, a ceny soli znacznie spadły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz