Czy zauważyłeś, że kabanosy, szynka i sery zmieniają swój skład i smak. Niestety! Nawet i to, co dziś nazywamy chlebem, jest w znacznej mierze tylko wyrobem chlebopodobnym. Być może za parę lat prawdziwe wędliny i pieczywo przyjdzie nam oglądać tylko w jakichś muzeach sztuki kulinarnej. Dlaczego tak się dzieje? Kto zawinił?
To pytanie zapewne zadaje sobie każdy z nas. Tylko gdzie szukać odpowiedzi...? Najgorsze jest to, że Polscy producenci, którzy kiedyś byli uważani za takich, u których zakupisz naturalne produkty,
zaczynają naśladować zachodnie sposoby jej wytwarzania. Przemysłowe metody w rolnictwie i przetwórstwie powodują fałszowanie produktów i nabijanie klientów w butelkę.
"Trucie po polsku", słyszałeś może, jak jesteśmy narażeni na zakup fałszowanego jedzenia? Troszkę najnowszych danych, badań, które zostały przeprowadzone w Polsce.
Kontrole stwierdziły, że to co sprzedaje się u nas jako chleb czy bułkę, jest w większości produktami chlebopodobnymi i bułkopodobnymi. Niektórzy producenci do chleba dodają startą bułkę, czasem gips i
kreatynę otrzymywaną z ludzkich włosów, kupowanych w zakładach fryzjerskich.
Inspekcja Handlowa opublikowała raport z kontroli kilku dużych sieci sklepów. Sprawdzono Biedronkę, sieć Champion, Elea, Leader Price, Lidl, Real, Tesco i AHOLD. Inspektorzy stweirdzili, że jakość 24% badanych towarów była znacznie niższa od deklarowanej. Najgorzej wypadły produkty mleczne. Inspekcja wykryła również, że przetwory mięsne mają "niewłaściwe cechy organoleptyczne" (po prostu śmierdzą).
"Producenci żywności dbają o urodę swoich wyrobów. Piękne różowe łososie barwę zawdzięczają beta-karotenowi."
Czy dociera do Ciebie, że Ty to jesz na co dzień?
Zapewne w Twojej głowie rodzi się pytanie: "Co w takim razie mam jeść?"
Bądź przykładem.
3 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz