Wiele dziś się mówi o epidemii chorób cywilizacyjnych związanych z niewłaściwym odżywianiem. Cukrzyca, miażdżyca czy nadciśnienie tętnicze atakują coraz więcej mieszkańców nie tylko krajów wysokorozwiniętych, ale i tych rozwijających się. Eksperci podkreślają od dawna, że prawidłowa dieta jest tańsza od garści pastylek. Tyle że poglądy na to, co jest prawidłową dietą, zmieniają się niemal w takim tempie, jak zawartość naszych lodówek.
Obecnie triumfy święci dieta śródziemnomorska z mnóstwem sałaty, pomidorów, cukinii i innych warzyw, a także cytrusów i wina. Zaobserwowano bowiem, że w krajach, gdzie od wieków stosuje się taką dietę, zapadalność na choroby układu krążenia jest stosunkowo niska i rzadsze są problemy z nadwagą. Tyle że to samo można by powiedzieć o Eskimosach, którzy przez większą część roku odżywiali się kiedyś foczym tłuszczem, a z warzyw znali głównie mchy i porosty.
W wielu krajach eksperci od żywienia coraz częściej postulują, by to co jemy, było przede wszystkim urozmaicone i dopasowane do miejsca, w którym żyjemy. Czy więc do zdrowego odżywiania potrzebna nam oliwa z oliwek, bakłażany i cytrusy? Może wystarczy swojskie jabłko, szpinak, buraki i smalec?
Smalec ... tak ten przez lata odsądzany od czci i wiary smalec (zwłaszcza ten domowy, miękki i topiony ze skwarkami) okazuje się lepszym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych niż powszechnie uznawana za najlepszy tłuszcz oliwa z oliwek (w smalcu jest ich 10%, podczas gdy w oliwie z oliwek 8,5% ... masło około 4% ).
Warzywa i owoce ... mało kaloryczne, bogate w błonnik usprawniający pracę jelit, a przede wszystkim niewyczerpane źródło witamin i mikroelementów. Tradycyjne pojęcie o ich wartości wypadałoby zrewidować w świetle niedawnych amerykańskich badań. Okazuje się, że w porównaniu z danymi uzyskanymi w latach 60 XX wieku dzisiejsze owoce i warzywa są o wiele mniej bogate w te wszystkie korzystne dla naszego organizmu związki.
Dla przykładu:
Warzywo/owoc składnik różnica (1963 a 2010)
______________________________ _____________
Słodka papryka Wit. C -30%
Jabłka Wit. C -58%
Kalafior Wit. C -50%
Szpinak Wit. C -45%
Buraki Wit. C -50%
Brukselka Wit. C -62%
Brukselka Wit. A -41%
Brukselka Potas -57%
Brukselka Magnez -84%
Skąd biorą się tak duże różnice? – ze zmiany sposobu uprawy. Większość dostępnych obecnie na rynku warzyw i owoców jest zrywana, zanim dojrzeje. Pomidory czy banany sztucznie dojrzewają w etylenie, więc pozbawione naturalnego światła słonecznego nie mają szans na wyprodukowanie odpowiedniej ilości nadających im smak polifenoli czy antocyjanów - roślinnych „kremów z filtrem”, które chronią przed uszkodzeniami DNA. Na przykład zielone jagody mają tylko 74mg antocyjanów w 100g świeżego owocu, podczas gdy czarne aż 317mg/100g. Wiśnie zbierane przemysłowo (w tzw. stadium dojrzewania 8) mają o połowę mniej witaminy C niż „w pełni dojrzałe na drzewie” (w stadium 14).Podobnie jest z kwasem foliowym i prowitaminą A. Podwyższanie zawartości dwutlenku węgla, często stosowane w szklarniach, znacząco zmniejsza w owocach także zawartość pierwiastków śladowych, np. cynku
.Co więc jeść? ... gdzie to kupować? ...czy uzupełniać suplementami?... a jeżeli tak to jakimi?
Na te pytania Drogi Czytelniku to już musisz odpowiedzieć sobie sam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz